Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Palikot: Lot do Smoleńska był pijacką wyprawą

Stanisław Cybruch
Stanisław Cybruch
Janusz Palikot, kilka lat temu jako poseł z ramienia Platformy, słynął z drażniących treścią happeningów politycznych, bijących ostrzem krytyki głównie w braci Kaczyńskich. Dzisiaj znów w ostrym tonie wypowiedział się w Radiu Zet.

Z Januszem Palikotem zawsze były problemy, odkąd stał się osobą publiczną. Poważne kłopoty miała z nim Platforma. Nikt nie znalazł pomysłu na jego poskromienie, ani w PO, ani w PiS. Teraz Palikot ma swoją partię i jest z jej ramienia posłem. Robi i mówi co chce, całkiem na swój rachunek. Dzisiaj powiedział dużo, ostro, w tonie jednoznacznym i oskarżającym pod adresem, m.in. Kaczyńskich.

W rozmowie w Radiu Zet – znanym sobie tonem i pewnością siebie – w nawiązaniu do katastrofy smoleńskiej, wypalił: "Pili do późna w nocy i spóźnili się pół godziny". Bo jego zdaniem prezydent Lech Kaczyński jest odpowiedzialny za katastrofę smoleńską. Sugerował, że lot samolotem w kwietniu 2010 roku do Smoleńska, poprzedziło nocne "spotkanie towarzyskie". Według niego, samolot prezydencki wylądowałby bezpiecznie w Smoleńsku, gdyby przyleciał na nie wcześniej.

Janusz Palikot, nawiązując do faktu, że jedna z pracownic Kancelarii Prezydenta nie zgłosiła się rano na odprawie przed odlotem, powiedział, że "przeżyła, bo nie wstała, tak była upita". "Następnego dnia leczyli kaca na pokładzie samolotu" - mówił poseł Palikot w Radiu Zet.

Poseł szybko zreflektował się i ocenił, że na pewno za to, co powiedział w tym programie, będzie wkrótce ścigany przez prokuraturę. Bo – jego zdaniem - tylko Kaczyński może powiedzieć co chce, oskarżyć każdego o co chce i nigdy nie jest ścigany. "Na tym polega ten cholerny układ w tym kraju" – podkreślił Palikot. Zdążył jeszcze powiedzieć, że "Kaczyński (Jarosław - red.) jest agentem rosyjskim".

Jak akcentował, jest wstrząśnięty tym, że – jak to podkreślił - nie wszczęto do tej pory postępowania przeciwko politykom PiS, "którzy ustami Kaczyńskiego sformułowali, że Donald Tusk i inni członkowie są zamachowcami, którzy doprowadzili do mordu politycznego". Polityk zaznaczył, że jego partia złożyła zawiadomienie w tej sprawie.

W opinii specjalisty do spraw marketingu politycznego, wykładowcy UW Norberta Maliszewskiego, Janusz Palikot rywalizuje z Platformą na "antykaczyńskość". Dziś PO, jako partia rządząca, próbuje wrócić do dawnych kolein – jak to określił - partii merytorycznej (świadczy o tym dzisiejsze wystąpienie premiera w Sejmie).

W tej narracji PiS jest partią, która nie tylko dzieli Polaków, ale i działa na niekorzyść społeczeństwa. Palikot musi zatem przebić stawkę. "Używa słów, które dla Kowalskiego o umiarkowanych poglądach, łamią podstawową normę w polskim społeczeństwie. Nie tworzy się wysnutych z palca plotek, które godzą w dobre imię zmarłych" - uważa dr Norbert Maliszewski.

Inny ekspert ocenia słowa Palikota nieco powściągliwiej. Uważa, że to, co mówi poseł, jest "głupie i prymitywne". Zresztą, nie pierwszy raz Janusz Palikot sugeruje, że – jak to powiedział medioznawca prof. Wiesław Godzic - "jakieś kłopoty wódczane były powodem spóźnienia". Nie bardzo wie profesor po co on to robi i dlaczego tak mówi. Być może po to, żeby zdobyć sobie większe poparcie i większą grupę wyborców, "ale co to za wyborcy, którzy nabierają się na taki prymitywizm" - komentuje prof. Wiesław Godzic z SWPS.

Według dr Norberta Maliszewskiego, poseł Palikot "uwierzył w stereotyp leminga". Wydało mu się i uwierzył w to, że "wyborcy lewicy są głupcami" i kierują się takimi emocjami jak on i są w stanie uwierzyć, że "powodem katastrofy było pijaństwo". Jego zdaniem, większość Polaków uważa, że powodem katastrofy były błędy i "miała ona wiele uwarunkowań, więc te twierdzenia są ani logiczne, ani moralne" – przekonuje wykładowca z Uniwersytetu Warszawskiego.

Stanisław Cybruch

Zarejestruj się i napisz artykuł
Znajdź nas na Google+

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto