Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Palikot: Nie twierdziłem, że politycy PO brali pieniądze od Marcina P.

Stanisław Cybruch
Stanisław Cybruch
Lider Ruchu Palikota ogłosił na swoim blogu, bijąc się tym samym w piersi, że nigdy nie twierdził, iż pomorscy politycy PO: Agnieszka Pomaska, Sławomir Nowak i Tomasz Arabski brali pieniądze od właściciela Amber Gold i ich przeprosił.

Janusz Palikot, bez znanego z minionych lat a nawet miesięcy - wigoru i polotu, stara się gorączkowo poszukiwać sposobów do zjednywania sobie od nowa, wyborców i w ogóle Polaków. Rzuca od czasu do czasu, jak grochem o ścianę, różne hasła i pomysły, które jednak nie zyskują większego zainteresowania. Tym razem szef swojej partii - Ruchu Palikota ogłosił na swoim blogu, bijąc się tym samym w piersi, że nigdy nie twierdził, iż pomorscy politycy PO: Agnieszka Pomaska, Sławomir Nowak i Tomasz Arabski brali pieniądze od właściciela Amber Gold i ich przeprosił.

Bijąc się w piersi na blogu, że aż dudni, Janusz Palikot pisze: "Nigdy nie twierdziłem, że ktoś z nich wziął pieniądze od Marcina P. Jeśli ktoś to tak zrozumiał, to przepraszam! Nie było to moją intencją" -
czytamy w fakty.interia.pl. "Nie wiem, czy Nowak, Arabski lub Pomaska wzięli pieniądze! Wiem tylko tyle, że trudno zrozumieć przypadki Marcina P., bez relacji z politykami PO, ale nie chciałbym, żeby ta tak ważna dla państwa afera - zamieniła się w personalne spory i dlatego chętnie przepraszam" - uzasadnił szef Ruchu Palikota.

W miniony czwartek, 30 sierpnia, w wywiadzie dla portalu wp.pl poseł Palikot powiedział, że "Gowina wysłano na misję do Gdańska, by ukręcił sprawie łeb". Sprawie firmy i afery Amber Gold – dodajmy. Bo jego zadaniem – jak mówił polityk Palikot - jest "ukrycie związków polityków PO z Wybrzeża: Tomasza Arabskiego, Sławomira Nowaka, Agnieszki Pomaskiej z ludźmi z Amber Gold. Przecież to bardzo małe środowisko (...) trudno sobie wyobrazić, że nie płacił na PO" - stwierdził.

Natomiast w TVN24 dzień wcześniej, Janusz Palikot mówił również, że wydaje się mu prawie niemożliwe, aby w tak małym środowisku jak elity Trójmiasta, nie było żadnych kontaktów między kandydatami na posłów, posłami z partii rządzącej a "człowiekiem, który reprezentuje grupę Amber Gold, który miał kontakt ze wszystkimi ważnymi, jak się okazało, osobami na Wybrzeżu".

"Niech przynajmniej zaprzeczą, niech publicznie wyjdą ci kandydaci, czy posłowie Platformy z tamtego obszaru i powiedzą, że nie mieli takich kontaktów, że nie dostali takich pieniędzy" – apelował.

W odpowiedzi na to – powiedzą i wyjdą, jak zapowiedziała Agnieszka Pomaska, i przeciwko Januszowi Palikotowi, z powodu powtarzania przez niego insynuacji - wspólnie z szefem kancelarii premiera, Tomaszem Arabskim oraz z ministrem transportu, Sławomirem Nowakiem złożą pozew sądowy o zniesławienie.

Posłanka Agnieszka Pomaska, czując się mocno urażona słowami Janusza Palikota, powiedziała: "próbował nas oczernić w mediach, niech równie gorliwie zadba o to, żeby ta informacja o przeprosinach przedostała się do opinii publicznej". I jak zaznaczyła: "Zależy nam na tym, żebyśmy nie byli niesłusznie oskarżani, chociażby przed naszymi wyborcami, o jakieś rzeczy".

Znajdź nas na Google+

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto