Za stołem na którym ustawiono krzyż i dwie świece usiadły: Jadwiga Danieluk, Barbara Sposób, Krystyna Górecka i Barbara Mańko z zespołu śpiewaczego. W ich rękach pojawiły się zeszyty z tekstami koronki, litanii, psalmów i różańca.
Rytm nadawała pani Jadwiga, ona też była cichą reżyserką wieczorowego spotkania modlitewnego za śp. Janinę.
W repertuarze mają m.in.: Jedna garstka ziemi, Dusze rzewnie zapłakały, Z głębi mojego serca, żegnam cię mój świecie wesoły czy Wynoście mnie z domu tego. Śpiewały do Pana Jezusa, Maryi. O duszach pokutnych. Złotych, niebiańskich pałacach, czyśćcu i wiecznym odpoczynku.
- Żeby śpiewać nie wystarczy znać słowa i melodie wielu pieśni - mówiła mi Jadwiga Danieluk.- Trzeba mieć chęć, wytrwałość i zdrowie. Pamiętam, jak przed laty, znany w całej okolicy śpiewak pogrzebowy Bronisław Kuśmierowski, z duma podkreślał : " Jak kto umrze, to ja jestem najpierwszy od tego. Nie tylko w swojej wsi ale i po obcych wsiach". Był przewodnikiem śpiewów przy zmarłym, na konselacji. Za obrazem i podczas Godzinek.
Wiele tradycji ginie, jednak wiadomość o śmierci mieszkańca Krasewa sprawia, że inni przychodzą wieczorem do jego domu.
Klękają po przekroczeniu progu, modlą się. Pozdrawiają rodzinę i wszystkich zebranych.
Śpiewają pieśni żałobne, a później wspominają dobre uczynki, świętej pamięci, sąsiada.
Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?