- Wasz naród pokonał na swej drodze wiele trudnych chwil w jedności. Niech Maryja (...) zaszczepi pragnienie wyjścia ponad krzywdy i rany przeszłości i stworzenia komunii ze wszystkimi, nigdy nie ulegając pokusie izolowania się i narzucania swej woli - podkreślił papież w homilii podczas uroczystości na Jasnej Górze. Wizyta Franciszka w Częstochowie nie była oficjalnym punktem trwających ŚDM. Jednak Ojciec Święty skorzystał z zaproszenia biskupów i w ten szczególny sposób uczcił 1050. rocznicę Chrztu Polski.
Nawiązując do ewangelii papież podkreślił, że Bóg szczególną opieką otacza "maluczkich i prostego serca". - Pomyślmy o wielu synach i córkach waszego narodu: męczennikach, którzy sprawili, że zajaśniała bezbronna moc Ewangelii; o ludziach prostych a jednak niezwykłych, którzy potrafili świadczyć o umiłowaniu Boga pośród wielkich prób - mówił u stóp narodowego sanktuarium Franciszek, mając na myśli m.in. św. Faustynę i Jana Pawła II.
Papież do Częstochowy z Krakowa przyjechał samochodem (dokładnie volkswagenem golfem), a nie jak wcześniej planowano helikopterem. W stolicy Małopolski z samego rana Franciszek zdążył jeszcze złożyć wizytę w kościele pod wezwaniem Kościół św. Jana Chrzciciela i św. Jana Ewangelisty. Świątynią opiekują się na co dzień siostry prezentki, które również pracują dla papieża w Watykanie. Dlatego Franciszek na ich specjalne zaproszeni postanowił odwiedzić siedzibę zakonu.
O ile spotkanie z prezentkami było wcześniej planowane, to wizyta Franciszka w Szpitalu Uniwersyteckim już nie. Franciszek na krótko podjechał do placówki, gdzie od ponad miesiąca o życie walczy kard. Franciszek Macharski, były metropolita krakowski. Ojciec Święty pobłogosławił go, pomodlił się za jego zdrowie oraz chorych z sąsiedniej sali oddziału intensywnej terapii.
Po powrocie z Jasnej Góry, Franciszek wyruszył na spotkanie z młodzieżą. Pod krakowską Kurią, gdzie papież nocuje podczas swojej wizyty w Polsce, Franciszek otrzymał klucze do miasta, wręczone mu przez prezydenta Jacka Majchrowskiego. Do kilkuset tysięcy młodych pielgrzymów, papież pojechał specjalnym tramwajem typu krakowiak. W krótkiej podróży z Kurii na Błonia, Ojcu Świętemu towarzyszyły osoby niepełnosprawne.
Uroczystość na największej łasce miejskiej w Europie, jak nazywane potocznie są krakowskie Błonia, było oficjalnym przywitaniem papieża na ŚDM. Wydarzenie przepełnione było występami artystycznymi i paradą 187 krajów, z których przyjechali młodzi pielgrzymi na spotkanie z Ojcem Świętym. - Miłosierdzie ma zawsze młode oblicze. Serce miłosierne ma bowiem odwagę, by porzucić wygodę, serce miłosierne potrafi wychodzić na spotkanie innych, potrafi objąć wszystkich - wskazywał Franciszek w przemówieniu do zgromadzonych wiernych.
Atmosfera święta i zabawy utrzymywała się na Błoniach i krakowskich ulicach jeszcze długo po tym, jak Franciszek z powrotem wrócił do Kurii. Pod Pałacem Arcybiskupim tradycyjnie czekała na niego pielgrzymi i mieszkańcy Krakowa, oczekując na jego wyjście do okna papieskiego. Tym razem Franciszek w krótkich słowach mówił o poświęceniu, jakim jest życie małżeńskie. - Ponieważ nie jest rzeczą łatwą stworzenie rodziny i nie jest łatwo poświęcić życie i zobowiązać się na zawsze, trzeba mieć odwagę i gratuluje wam, ponieważ te osoby mają odwagę - mówił z okna papież.
Kolejny dzień wizyty Franciszka w Polsce, upłynie pod znakiem zadumy i refleksji. Przed południem papież pojawi się w byłym niemieckim obozie koncentracyjnym Auschwitz-Birkenau, gdzie w milczeniu będzie modlił się za ofiary Holocaustu. Natomiast wieczorem Ojciec Święty będzie przewodniczył Drodze Krzyżowej na Błoniach, z udziałem kilkuset tysięcy pielgrzymów. Wcześniej planowana jest jego krótka wizyta w Uniwersyteckim Szpitalu Dziecięcym w Prokocimiu.
(pope2016.com)
Precz z Zielonym Ładem! - protest rolników w Warszawie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?