Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Patriarcha Moskwy apeluje do władz: Bądźcie wrażliwi na protesty

Dorota Porwisz
Dorota Porwisz
Tłumaczenie napisu na język polski: "Nie głosowałem na tych drani. Poparłem innych. Oddajcie mój głos!"
Tłumaczenie napisu na język polski: "Nie głosowałem na tych drani. Poparłem innych. Oddajcie mój głos!" FeelSunny/Creative Commons 3.0
Patriarcha Moskwy i Wszechrusi Cyryl, w wywiadzie telewizyjnym wezwał władze Rosji, aby słuchały ludzi wyrażających swoje zdanie w postaci protestów.

Jak podaje lenta.ru Patriarcha Moskwy i Wszechrusi Cyryl, powiedział: - Jeśli rząd pozostaje nieczuły na protesty, to bardzo zły znak, znak niezdolności władzy do samoregulacji. Władze powinny dostosowywać się, a co za tym idzie przyjmować sygnały z zewnątrz i korygować kurs.

- Jeśli coś się dzieje, społeczeństwo powinno mieć prawo wyrażać swoje niezadowolenie - dodał hierarcha. Jednocześnie patriarcha zauważył, że człowiek domagający się prawdy od innych, powinien sam żyć w zgodzie z prawdą.

- Jeśli tworzymy nieprawdę w życiu osobistym, rodzinnym, w sferze zawodowej, to dlaczego żądamy prawdy na jakimś poziomie makro, a na poziomie mikro jej nie musi być? – zapytał.

Patriarcha Cyryl wyraził również przekonanie, iż relacje społeczeństwa i władzy w Rosji utrudnia biurokracja. Według niego, jeden z głównych problemów polega na tym, że Rosjanie odczuwają niechęć do tych przedstawicieli władzy, z którymi bezpośrednio mają styczność.

Czytaj dalej --->

Według zapewnień patriarchy, Kościół Prawosławny w tym dialogu nie opowiada się po niczyjej stronie. - Głos Cerkwi nie może być upolityczniony (...) powinien nieść prawdę, którą przyjmą wszyscy - tłumaczył duchowny.

Przypomnijmy, że w grudniu 2011 roku Rosją wstrząsnęła fala protestów przeciwko rezultatom głosowania w wyborach do Dumy. Najliczniejsze wiece pod hasłem "O uczciwe wybory" miały miejsce w Moskwie dnia 10 i 24 grudnia.
Akcje protestacyjne w stolicy Rosji, miały charakter bezprecedensowy w historii współczesnej Federacji, zarówno pod względem ilości protestujących, jak i składu uczestników, wśród których byli nie tylko politycy opozycji, ale i prezenterzy telewizyjni, dziennikarze oraz przedstawiciele show-biznesu.
Premier Putin nazwał protesty "nieuniknionym kosztem demokracji".

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto