Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Patriota – to brzmi dumnie?

Ja? Felcyn
Ja? Felcyn
Tradycyjnie w Dzień Niepodległości wielu Polaków wywiesi flagi w oknach swoich mieszkań. I z oburzeniem spojrzy na sąsiada, który tego nie zrobił. "Co to za patriota?" – spytają. Ale czy rzeczywiście mają prawo?

W dzisiejszych czasach jesteśmy skazani na życie w zgodzie z kalendarzem i świętami w nim zapisanymi. Prawdopodobnie niejeden z nas już zadaje sobie pytanie, co kupić znajomym na święta lub gdzie spędzić noc sylwestrową. Dodatkowo ten "plan życia" co raz mocniej podkreślają media. Wszystko ma swój czas, ale życie płynie dalej. Jeszcze wczoraj mówiliśmy o Wszystkich Świętych, dzisiaj o Dniu Niepodległości, o którym w piątek już niewielu będzie pamiętać. Na jeden dzień zadeklarujemy się jako patrioci, choć tak do końca nikt z nas nie zastanowi się na czym słowo "patriotyzm" polega.

Zanim zaczniemy krótkie rozważania na ten temat, trzeba się przyjrzeć definicji samego pojęcia. Odwołajmy się do ikony polskiej nauki, Władysława Kopalińskiego: patriotyzm – miłość ojczyzny, własnego narodu, połączona z gotowością do ofiar dla niej, z uznaniem praw innych narodów i szacunkiem dla nich.

Patriotyzm stadionowy

A co kryje się pod płaszczykiem patriotyzmu w powszechnym mniemaniu? Jako patrioci często określają się kibice. O ile jestem w stanie zrozumieć takie określenie wobec tych, którzy rodzinnie przychodzą na mecze reprezentacji i zgodnie ją dopingują, nie mogę przemilczeć sprawy zwykłych kiboli. Czy masowa nagonka na Howarda Webba podczas Euro 2012 to była oznaka patriotyzmu? "Oczywiście, broniliśmy Polski przed oszustwem" – powiedzą niektórzy. Z uznaniem praw innych narodów i szacunkiem dla nich... Gdzie był szacunek podczas opowiadania niewybrednych dowcipów na temat sędziego? Gdzie respektowanie praw gdy masowa nagonka skrupiła się na niewinnym człowieku noszącym to samo nazwisko?

Ktoś odpowie: no tak, ale przy okazji śmierci papieża kibice się zjednoczyli. Ja odpowiem: na chwilę. Bo czy nie parę dni później ci kibice, którzy wiązali szaliki Wisły i Cracovii w geście przyjaźni, wywołali burdy w Krakowie? I znów pojawia się owo "respektowanie praw"...

Flaga=patriotyzm?

Zostawmy jednak kibiców. Powróćmy do problemu wieszania flagi. Czy jest to oznaka patriotyzmu? Znowu, zależy to od samego wieszającego. Nie oszukujmy się, gdybyśmy spytali tych wszystkich, którzy wieszają flagi o to, kim był Ignacy Jan Paderewski albo jak długo rządził Gabriel Narutowicz, co najmniej połowa - milczałaby. Czy ktoś, kto nie zna absolutnych podstaw historii własnego państwa może nazywać siebie patriotą? Wtedy wieszanie flagi staje się nic nie znaczącym symbolem, wyświechtanym frazesem, przejawem mody (wszyscy wieszają, to ja też muszę).

Inny przykład. W Poznaniu na Kopcu Wolności wisi na wysokim maszcie biało-czerwona flaga. Tylko że przez długi czas nikt jej nie prał i nie zmieniał. W pewnym momencie stała się tak czarna i brudna, iż nie dało się odróżnić kolorów. Dopiero tydzień po interwencji lokalnej gazety, flagę wymieniono. Nie obyło się rzecz jasna bez kłótni pomiędzy ludźmi za to odpowiedzialnymi.

Przed napisaniem tego tekstu postanowiłem z ciekawości wpisać w wyszukiwarkę Google hasło "patriotyzm". Pierwsze dwa wyniki to linki do definicji w Wikipedii, ale trzeci okazuje się... odsyłaczem do pracy na portalu Ściąga.pl. Czy ktoś, kto pisząc pracę do szkoły szuka definicji na takim portalu może nazwać się patriotą? Nie podejmuje żadnego wysiłku, żeby chociaż samemu poszukać "o co w tym wszystkim chodzi". Lepiej pobrać gotowca. Tak jest łatwiej. Bo to pozwala zwolnić się z odpowiedzialności – w tym przypadku za napisane słowa. A odpowiedzialność również powinna być cechą prawdziwego patrioty.
Patriotyzm na co dzień

W takim razie gdzie szukać tego patriotyzmu? Skąd go wziąć? Z pomocą przychodzi... konstytucja RP. Artykuły 82-86 noszą wspólną nazwę "Obowiązki". Poczytajmy zatem:

Art. 82.
Obowiązkiem obywatela polskiego jest wierność Rzeczypospolitej Polskiej oraz troska o dobro wspólne.
Art. 83.
Każdy ma obowiązek przestrzegania prawa Rzeczypospolitej Polskiej.
Art. 84.
Każdy jest obowiązany do ponoszenia ciężarów i świadczeń publicznych, w tym podatków, określonych w ustawie.
Art. 85.
1. Obowiązkiem obywatela polskiego jest obrona Ojczyzny.
2. Zakres obowiązku służby wojskowej określa ustawa.
3. Obywatel, któremu przekonania religijne lub wyznawane zasady moralne nie pozwalają na odbywanie służby wojskowej, może być obowiązany do służby zastępczej na zasadach określonych w ustawie.
Art. 86.
Każdy jest obowiązany do dbałości o stan środowiska i ponosi odpowiedzialność za spowodowane przez siebie jego pogorszenie. Zasady tej odpowiedzialności określa ustawa.

Jak widać, patriotą można być na co dzień. Nie na pokaz, i nie od święta. A zwłaszcza w okresie pokoju, kiedy nie obowiązuje nakaz zbrojnej obrony Ojczyzny. Wystarczy płacić podatki, szanować własność publiczną, respektować prawo i dbać o środowisko. Czy to aż tak wiele?

Richard Aldington, angielski pisarz, powiedział kiedyś: Patriotyzm to żywe poczucie zbiorowej odpowiedzialności. Jeśli zatem mamy w sobie choć cząstkę świadomości, że nasze państwo i jego funkcjonowanie w małym, ale jednak jakimś stopniu zależy również od nas, możemy stać się patriotami. Ludźmi, którzy niekoniecznie obnoszą się z hasłami i chodzą po ulicy z Polską flagą. Ale dbają o dobro kraju w sposób, który określa konstytucja - inaczej ustawa zasadnicza. Można więc powiedzieć, że zapisane w niej obowiązki to zasadnicze zachowania dobrego obywatela. Czyli patrioty.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wskaźnik Bogactwa Narodów, wiemy gdzie jest Polska

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto