- To zjawisko występuje każdego roku we Włoszech - opowiada naukowiec z włoskiego Instytutu Wiedzy o Atmosferze i Klimacie, Gian Paolo Gobbi. Nigdy nie zamknięto z tego powodu lotniska.
Gdy wieje silny wiatr sirocco znad północnej Afryki, na szybach w południowych Włoszech osadza się charakterystyczny czerwony pył. Zdaniem Giana Paola Gobbiego koncentracja pyłu po wybuchu islandzkiego wulkanu wynosi 30 mikrogramów na metr sześcienny, a po kilku godzinach zmniejsza się do 10 mikrogramów. Dla porównania w przypadku piasku znad Sahary jest to 100 mikrogramów na metr sześcienny i zmniejsza się ona dużo wolniej.
Naukowiec twierdzi, że nie posiada wyników badań, określających który rodzaj zanieczyszczenia jest bardziej szkodliwy dla silników samolotów.
Źródło: rmf24.pl
Protest w obronie Parku Śląskiego i drzew w Chorzowie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?