Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Piękny gest zbąszynianki. Ścięła włosy dla fundacji Rak'n'Roll

Redakcja
Natalia
Natalia
Piękny gest zbąszynianki. Ścięła włosy dla fundacji Rak'n'Roll. Natalia Orłowska uczennica zbąszyńskiego gimnazjum, jest wrażliwą na cierpienie innych młodą osobą. Ścięła włosy, aby pomóc chorym na raka

Piękny gest zbąszynianki. Ścięła włosy dla fundacji Rak'n'Roll
O możliwości oddania swoich włosów na peruki dla chorych na raka nastolatka dowiedziała się z Internetu. Tam znalazła dużo informacji jak i gdzie to można zrobić. Przez dłuższy czas myślała, że jest to ciekawa i dobra inicjatywa. Sama chciała coś w sobie zmienić, przy okazji komuś pomóc

Ścięła włosy dla fundacji Rak'n'Roll
- Najtrudniejsze było podjęcie samej decyzji, żeby pójść do salonu fryzjerskiego i spełnić zamierzenie, które dojrzewało we mnie prawie dwa miesiące. Musiałam na tę zmianę przygotować się psychicznie – mówi Natalia. Kiedy dziewczyna swoją propozycję przedstawiła mamie, ta nie miała nic przeciwko temu. Stwierdziła, że już nacieszyli się pięknymi włosami, a jeśli mają komuś pomóc, to jak najbardziej. - Od urodzenia córka miała zawsze długie włosy, były tylko podcinane. Nie czuliśmy do nich aż tak wielkiego sentymentu, żeby ją przed tym powstrzymać – mówi mama gimnazjalistki. Rodzice cały czas wspierali dziewczynę i byli przy niej. Zawieźli ją do salonu fryzjerskiego w Sulechowie, który już to robił i posiada odpowiednie upoważnienie. Musieliśmy mieć pewność, że wszystko zrobią dobrze. Nie zdarza się to często Natalia była w ich karierze dopiero trzecią czy czwartą osobą, która to zrobiła. Personel był bardzo zaskoczony, że taką decyzję podjęła nastolatka.

Wspierali ją rodzice
- Proces przygotowania włosów do ścięcia był dość długi, musiały być ścięte według ustalonych zasad – dodaje pani Ewa. Włosy muszą być umyte wysuszone, podzielone na kilka pasm i splecione w warkocze, po czym związane gumką w kilku miejscach. Warkocze ścina się około 2 cm powyżej utrzymujących je gumki (od strony głowy). Ścięte dokładnie wysuszone zawija w papier, oznacza nasadę włosa. Po tych czynnościach każda osoba wypełnia oświadczenie o przekazaniu włosów (dane dostępne na stronie www.raknroll.pl/dajwłos ) wtedy już je albo sami wysyłamy, albo robi to salon fryzjerski.

Dyrektor gimnazjum zaskoczony decyzją nastolatki
- Myślę, że jest to szczytny cel. Pomóc komuś, kto chciałby wyglądać tak jak przed chorobą. Z tych włosów robi się perukę, którą chory otrzyma bezpłatnie. Dla dziewczyny na pewno było to duże wyrzeczenie. Mając włosy prawie do pasa i je ściąć, żeby oddać komuś innemu tak jakby oddać kawałek siebie. Takie postąpienie warte jest nagrody. Mamy wspaniałą młodzież. Jeśli widzimy takie postawy u młodzieży, to wzorem dla nich jest dom skąd te postawy wynieśli. Tutaj też trzeba oddać pokłon rodzicom, że tak wspaniale wychowują swoje dzieci – komentuje Łukasz Woźny dyrektor gimnazjum. Natalia zachęca swoje koleżanki do pójścia jej śladem i wierzy, że znajdą się dziewczyny, które postąpią tak jak ona.

„Żeby włosy przekazać fundacji, muszą po ścięciu mieć długość co najmniej 25 centymetrów"

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak działają oszuści (5) - oszustwo na kartę NFZ

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Piękny gest zbąszynianki. Ścięła włosy dla fundacji Rak'n'Roll - Nasze Miasto

Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto