Mimo sprzeciwu dwóch największych sojuszników Pjongjangu w Radzie Bezpieczeństwa ONZ udało się przegłosować wniosek o dyskusję w sprawie łamania praw człowieka w Korei Północnej - podaje TVP Info.
Ambasador Stanów Zjednoczonych przy ONZ, Samantha Power, przywołała podczas dyskusji relacje świadków z obozów pracy przymusowej w KRLD. "Dziś przełamaliśmy milczenie Rady Bezpieczeństwa. Zapaliliśmy światło, które odsłoniło przerażające rzeczy" - mówiła Power, cytowana przez USA Today.
Innego zdania był ambasador Chin, który stwierdził, że dyskusja powoduje wzrost napięć na Półwyspie Koreańskim. Zdaniem przedstawicieli Pjongjangu, Rada Bezpieczeństwa nie ma mandatu, by zajmować się prawami człowieka.
Czytaj także: Północnokoreańskie serwisy wracają do sieci po poważnych utrudnieniach. Nie wiadomo, czy doszło do ataku hakerskiego
Uwaga na Instagram - nowe oszustwo
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?