Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

"Piętnasty ośmiotysięcznik" Reinholda Messnera cz. 1

Cecylia Markiewicz
Cecylia Markiewicz
Weście do twierdzy zamkowej Sigmundskron
Weście do twierdzy zamkowej Sigmundskron Fot. Cecylia Markiewcz
W 1978 roku jako pierwszy zdobył bez butli tlenowej Mt Everest (8848m npm). 16 października 1986 zapisał się do historii światowego himalaizmu po raz drugi albowiem jako pierwszy człowiek na świecie zdobył wszystkie ośmiotysięczniki.

Tym ostatnim z czternastu zwanych "Koroną Himalajów" był szczyt Lhotse (8517 m n.p.m.). Reinhold Messenr swoim wyczynem wyprzedził o kilka miesięcy Polaka, Jerzego Kukuczkę, który zginął w 1989 r. podczas ponownego wejścia nową drogą na ten szczyt.

Co robił Reinhold Messner po 1986?

Wspinał się nadal, brał udział w wyprawach na oba bieguny, przemierzał pustynie, oraz pisał liczne książki o swoich przygodach, aż wreszcie, jak sam kiedyś powiedział, odnalazł swój "pietnasty ośmiotysięcznik" u siebie, w Dolomitach.

Reinhold Messner urodził się w 1944 r. w Południowym Tyrolu, wykształcenie zdobył w Bozen/Bolzano stolicy krainy Dolomitów. Te nadzwyczaj urokliwe góry przyciągają wielbicieli alpinizmu, wspinaczki, narciarstwa i turystów, takich jak ja. Chciałabym opowiedzieć czytelnikom Wiadomości24.pl o moim spotkaniu z dziełem tego niezwykłego człowieka, dla którego góry są wszystkim.

"MESSNER MOUNTAIN MUSEUM"

To oficjalna nazwa wielkiego projektu w skrócie MMM. Całość przedsięwzięcia obejmuje pięć obiektów FIRMIAN, JUVAL, ORTLES, DOLOMITES, RIPA, z których każdy to inne muzeum poświęcone kulturze górskiej, górom, ich mieszkańcom i ich religii. Wszystkie obiekty położone są w ojczyźnie Reinholda Messnera, w Południowym Tyrolu w okolicach Bozen/Bolzano. Każde z miejsc jest oryginalne, wyjątkowe i niepowtarzalne, wtopione w cudowny krajobraz Dolomitów. Trzy z nich miałam okazję przeżyć, piszę : przeżyć, gdyż stwierdzenie: zwiedzić, nie wystarcza na określenie doznań i wrażeń jakie jakie wywołują. Obiektem największym i jednocześnie będącym centralą dla całego przedsięwzięcia MMM jest FIRMIAN, gdzie zaczynam naszą wspólną wędrówkę.

FIRMIAN

W pobliżu Stolicy Południowego Tyrolu Bolzano/Bozen znajdowały się do niedawna ruiny największego i najstarszego w tym regionie zamku Sigmundskron. Przez setki lat zamek wielokrotnie zmieniał właścicieli i wygląd.

Od 1996 roku zamek jest własnością prowincji Bozen/Bolzano. W roku 2003 udzielono Reinhaldowi Messnerowi koncesji na umieszczenie w zamku Muzeum Gór. Realizacja wymagała olbrzymiego nakładu pracy i pieniędzy. Miejscowy architekt Werner Tscholl podjął sie rewitalizacji budowli wg koncepcji Messnera.

Panowie rozumieli się wyjątkowo dobrze a rezultat ich pracy jest imponujący. Cały teren zamkowy został uporządkowany. Elementy warowni, bastiony wieże, mury zabezpieczono i przygotowano dla potrzeb muzeum, które chyba nie ma równego ani podobnego na świecie. Obiekt zwiedzałam spacerkiem bez przewodnika. Trzeba pewnej kondycji fizycznej by cały obszar muzeum obejść i wszystko zobaczyć. Trud wynagradzają przeżycia wizualne i emocjonalne.

Zaczarowana Góra
Wielu wielu miejscach „żywe obrazy Dolomitów“ obramowane starymi murami pozwalają podziwiać góry i ich bogactwo kształtów. Reinhold Messner nazywa to miejsce „zaczarowaną górą“. Może dlatego, że umieścił tu swoje bardzo różnorodne zbiory przedmiotów, które kolekcjonował latami i nadal uzupełnia. Wszystkie eksponaty łączy temat „Człowiek i góry“.

Z wędrówki po Sigmundskron najmocniej utrwaliła się w mojej pamięci północna część twierdzy w której „Człowiek gór i jego religia“ jest tematem przewodnim eksponatów. Spore wrażenie robi ogromnych rozmiarów tybetański młyn modlitewny umieszczony w bastionie północnym, nisze murów ozdobione są 18 figurkami Buddy. Wykonane z drzewa i kolorowo pomalowane spoglądają na zwiedzających. Wyjątkowe są trzy tybetańskie obrazy modlitewne tzw. tanki, mające zachęcać oglądających do medytacji. W Tybecie wiszą takie w świątyniach, nad domowymi ołtarzami i są noszone w procesjach. Wysoko na murach pomiędzy dwoma bastionami stworzono fascynujący "parkiet taneczny dla bogów ", himalajskie figury bogów i bożków budzą zachwyt i pobudzają wyobraźnię zapraszając „do tańca“.

Wiele istotnych faktów z historii alpinizmu dowiedziałam się oglądając ekspozycję mieszczącą się w tzw. pałacu wschodnim, która przedstawia najwybitniejszych alpinistów oraz szereg pamiątek po nich.
cdn.

Współautor artykułu:

  • Barbara Romer Kukulska
emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto