Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Pijany i krewki poseł ma zakaz barowy

Stanisław Cybruch
Stanisław Cybruch
Polski lekarz, naukowiec i filozof, Antoni Kępiński mawiał, że alkohol redukuje udrękę pytań związanych z obrazem samego siebie. A francuski filozof z XVI wieku, François de La Rochefoucauld, był zdania, że więcej ludzi utonęło w kieliszku niż w morzu. Nie zmienia to postaci rzeczy, że pijaka lepiej omijać z boku.

Pijany poseł brytyjskiej Partii Pracy, Eric Joyce, w barze sejmowym wpierw wszczął awanturę, że w lokalu jest za dużo jego przeciwników, potem walnął jednego z nich głową i pobił dwóch innych, a w końcu przypuścił atak na kolegę ze swojej partii, gdyż usiłował powstrzymać jego wściekliznę. Dalszy rozwój burzy alkoholowej powstrzymała interwencja policja. Wkrótce poseł stanął przed sądem. Skruszony przyznał się do winy. Żałował swego występku.

Sąd po rozpoznaniu sprawy - za wywołanie pijackiej awantury w barze, skazał posła na 3 tys. funtów szterlingów grzywny, wymierzył mu trzymiesięczny zakaz przekraczania progów wszystkich pubów i innych lokali gastronomicznych, w których serwowany jest alkohol oraz objął go godziną policyjną na okres weekendów. Ponadto poszkodowanym w awanturze poseł ma zapłacić 1,4 tys. funtów odszkodowania.

Nie był to na szczęście, a może na nieszczęście, przypadek z posłem polskiego parlamentu, lecz brytyjskiego. Po pierwsze nasz poseł wykpiłby w takiej sytuacji policję i sąd a przede wszystkim polskie prawo, któremu dałby miano nie z tej epoki a sąd zostałby określony komunistycznym. Sprawa w końcu rozeszłaby się po kościach, gdyż nasi parlamentarzyści traktują się sami i traktowani są przez prawo, które tworzą, podobnie jak indyjskie krowy na ulicach Bombaju czy Delhi.

51-letni poseł brytyjskiej Partii Pracy, Eric Joyce, były żołnierz, według mediów był już raz karany – nie za publiczną awanturę - za prowadzenie auta pod wpływem alkoholu. Ostatni wyrok sądu, w świetle brytyjskiego prawa, jest dla niego, mimo wszystko korzystny. Gdyby Eric Joyce został skazany na rok więzienia lub więcej, automatycznie straciłby mandat i miejsce w parlamencie. Zmartwiony Eric zapowiedział już dziś, że zrezygnuje z możliwości startu w najbliższych wyborach. Czy mógłby być przynajmniej pod tym względem wzorem dla polskich posłów?

Jeśli, Drogi Czytelniku mojego artykułu, napotkasz przypadkiem pijanego posła, lub innego pijaka - pamiętaj o kilku przestrogach życiowych: Pijany mówi to, co trzeźwy myśli; Kto spiera się z pijanym, to jakby kłócił się z nieobecnym; Pijanemu, wariatowi i kobiecie zawsze ustąp.

Rozpoczął się konkurs Dziennikarz obywatelski 2011 Roku.
Zgłoś swój materiał! Zostań najlepszym dziennikarzem 2011 roku. Wygraj jedną z ośmiu zagranicznych wycieczek.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto