Podopieczni Bogdana Wenty, przed starciem zostali postawieni przed ścianą. Porażka bowiem przekreślała możliwość wystąpienia na turnieju w Austrii. Słaba postawa Polaków w meczu ze Szwedami dawała dużo do myślenia.
Dzisiaj było jednak inaczej. Od samego początku, nasi piłkarze ręczni zagrali twardą defensywą co przyniosło po kilku minutach korzystny wynik (4:0). Polacy wykorzystywali większość swoich sytuacji podbramkowych. Na tablicy przybywało goli dla Czarnogórców. Szczypiorniści, nie poddawali się, ale konsekwentnie zdobywali kolejne bramki jedna za drugą. Co po 30 minutach dało wynik (15:8) dla Polski.
W drugiej połowie, również poza kilkoma akcjami, nie możemy mieć zastrzeżeń do gry naszych reprezentantów. Zagrali już na luzie, bo przecież posiadali duże zaplecze bramkowe. Przewaga z minuty na minutę powiększała się. Nawet 6-7 punktowe prowadzenie nie spuściło pary w Polaków. Sławomir Szmal starał się wyciągać wszystkie piłki rzucane na jego bramkę.
Możliwe, że już dzisiaj dowiemy się, czy Polska awansuje do mistrzostw. Byłoby to możliwe, jeżeli Rumunia przegra swój mecz z Turcją. Gdy jednak w tym spotkaniu górą będą Rumuni, o drugiej drużynie dowiemy się w sobotę po starciu Polski z Rumunią.
Przepustkę na turniej otrzymała już reprezentacja Szwecji, a wszystko za sprawą remisu z drużyną Bogdan Wenty.
Czy Biało - Czerwoni zatriumfują w stolicy?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?