Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Piorunujące kino?

Maria Piękoś
Maria Piękoś
plakat promujący film
plakat promujący film filmweb
Niestety, nie – "Piorun" to zaledwie poprawna bajka ze stajni Disney’a.

Jeżeli spodziewacie się wybuchów śmiechu, do jakich przyzwyczaiły nas produkcje w stylu Shreka lepiej zostańcie w domu. Piorun nie należy do filmów uniwersalnych – dla dzieci bajkowych, dla dorosłych śmiesznych. Jest jedynie sprawnie opowiedzianą historyjką o wartościach, tak w baśniowym świecie ważnych, jak przyjaźń i dobroć.

Historia opowiada o psim aktorze, który wcale nie potrafi grać. Przyczyną telewizyjnych sukcesów Pioruna jest bowiem jego nieświadomość. Sympatyczny psiak nie wie, iż jego przygody są wyreżyserowane, supermoce są dziełem speców od efektów specjalnych, a kolejne zwycięstwa nad złem możliwe są jedynie dzięki kreatywnym scenarzystom. Czworonożny bohater żyje w świecie niczym z Truman Show. Zaczyna się robić ciekawiej, kiedy przypadkiem opuszcza hollywoodzkie studio i musi się zmierzyć z prawdziwymi zagrożeniami w realnym świecie. Wtedy też poznaje zgraję uroczych zwierzaków, a widz przenosi się do typowo disnejowskiego otoczenia, gdzie prym wiodą wesołe futrzaki.

Radosne i pięknie skreślone, ale nie zabawne – dorosły odbiorca nie znajdzie w filmie ani odpowiednich dla siebie żartów słownych, ani komizmu sytuacyjnego na zadowalającym poziomie. Całość jest jedynie sprawnie opowiedzianą bajką dla najmłodszych. Film reklamowany jest jako dzieło twórców Lilo i Stich i rzeczywiście podobny klimat można w nim odnaleźć.

W polskiej wersji dubbingu w roli głównej usłyszymy Borysa Szyca, zbyt wielu zabawnych tekstów jednak nie wyłapiemy. Całość jawi się jako poprawna oraz ładna graficznie bajka dla dzieci i niestety jedynie dla nich. O piorunującym efekcie możemy zapomnieć.

od 7 lat
Wideo

Jak czytać kolory szlaków turystycznych?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto