Wojewódzki i Figurski po raz kolejny pokazali, że nie boją się poruszać tematów drażliwych. W swojej autorskiej, cyklicznie emitowanej w Radiu Eska Rock audycji nieraz ukazywali absurdy polskiej rzeczywistości, także mocno eksponując te w wykonaniu osób związanych z PiS.
Parodiowali m.in. kompletowanie 'haków' na osobistości z życia publicznego i nocne wywożenie dokumentów, zgromadzonych m.in. przez SB, z gmachów rządowych do Kancelarii Prezydenta po wygranych przez PO wyborach, liczne gafy i niekompetencje byłej szefowej MSZ pani Fotygi, pamiętne słowa Jarosława Kaczyńskiego, przyrównujące przeciwników politycznych do ZOMO, ksenofobię i rusofobię czołowych postaci PiS..
Utwór, wyemitowany 28 kwietnia br. w Esce Rock, rapowany do muzyki ze znanego amerykańskiego hip-hopowego przeboju, jest bieżącym komentarzem do działań PiS w obecnej kampanii prezydenckiej, rozpoczętej patetycznymi apelami do 'prawych Polaków'.
Komentarzem obrazoburczym? Niewłaściwym? Zainspirowanym przez PO, jak niedwuznacznie sugerowała szefowa kampanii prezydenckiej Jarosława Kaczyńskiego Joanna Kluzik-Rostowska?
Według mnie, zwłaszcza w sytuacji, gdy na potrzeby kampanii próbuje się pewne zachowania i cechy kandydatów na gwałt 'wybielić', samego kandydata skryć w cieniu, by nie doszła do głosu jego drażliwa natura, 'schować' za sztabem uśmiechniętych, koncyliacyjnych ludzi kampanii, a przy tym zakneblować racjonalne głosy krytyki, powołując się wciąż na 'ofiarę' i 'powagę męczeństwa', takie satyry jak ta Wojewódzkiego i Figurskiego są wskazane i potrzebne.
Pozostaje żywić nadzieję, że głos tych i innych satyryków będzie obecny w tej kampanii, stymulując zdrowy rozsądek i krytycyzm.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?