Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Pisanie to pasja i nałóg

Bartosz Stawowski
Bartosz Stawowski
Tomasz Kowalski w krzyżowym ogniu pytań.
Tomasz Kowalski w krzyżowym ogniu pytań.
Podczas spotkania reporterów Wadomości24.pl w Łodzi, Tomasz Kowalski udzielił wywiadu dla Radia Żak i naszego serwisu.

 
Skąd się wzięła inicjatywa wprowadzenia do Polski dziennikarstwa obywatelskiego?

Tomasz Kowalski:
- Pomysł to w Polsce całkiem nowy, choć na świecie nowy nie jest. Pojawił się w Korei Południowej. Tam powstał, tam się narodził i tam się rozwinął. Ktoś użył trafnej nazwy, która się przyjęła – dziennikarstwo obywatelskie. Dziennikarz - obywatel to ktoś kto pisze, robi materiały o tym co go otacza. Pisze o tym, co jest dla niego ważne, a przez to ważne także dla tych wszystkich, którzy mieszkają w tej samej miejscowości albo zajmują się tą samą działalnością. Jest to dziennikarstwo prawdziwe, dotyczące wszystkiego, co tak naprawdę nas interesuje.

Tomku, jesteś przedstawicielem redakcji. Jak oceniasz teksty, które przysyłają dziennikarze – obywatele, czyli ludzie, którzy najczęściej nie mają wykształcenia dziennikarskiego? Jakie to są teksty?

- Zaczynając od wykształcenia: absolutnie nie jest tutaj najważniejsze. W wielu redakcjach profesjonalnych, tych tradycyjnych mediów, osoby, które zajmują się dziennikarstwem, najczęściej nie są dziennikarzami z wykształcenia. Nie jest to więc żaden wyznacznik tego, czy dana osoba powinna się tym zajmować. A to czy robi to dobrze, zależy od niej samej. I to jest najlepszy dowód na to, że dziennikarzem może być tak naprawdę każdy. Ważna jest pasja. Ważne jest to, żeby zajmować się sprawami, na których nie tylko się znamy, ale które naprawdę nas w jakiś sposób dotyczą, cieszą albo wkurzają. A takie są właśnie teksty, a przynajmniej większość z nich, które spływają do nas z całej Polski. Przede wszystkim są one prawdziwe, bo pisane przez osoby, którym naprawdę zależy na tym, o czym piszą. Często mają one charakter mocno emocjonalny, nie unika się w nich sformułowań bardzo osobistych. To wszystko jest przepuszczane właśnie przez filtr własnego spojrzenia. Tak jest najczęściej w materiałach, które mają kształt felietonu.
Materiały, które nie tylko relacjonują wypadki, obok których przejeżdżamy i do których dołączane są zdjęcia robione często telefonami komórkowymi,
ale to są także sprawy z uczelni,
to są sprawy z miast, dotyczące choćby remontu drogi, rzeczy, koło których tak naprawdę większość osób
przechodzi obojętnie albo zastanawia się tylko:
A może bym na przykład zadzwonił do redakcji lokalnej gazety, może by o tym napisali.".
Wiadomości24.pl to jest takie miejsce, gdzie możemy o tym napisać. Sami możemy pokazać to, co nas interesuje. Nie trzeba czekać, aż zajmie się tym dziennikarz tradycyjnych mediów.

Czy dziennikarstwo obywatelskie w Polsce jest popularne? Ilu mamy użytkowników serwisu?


 
- Myślę, że w pół roku, od czasu kiedy gazeta internetowa Wiadomości24.pl ruszyła, (czyli od 14 czerwca), będziemy się mogli pochwalić trzema tysiącami osób zarejestrowanych w naszym serwisie, z których przynajmniej pięćset napisało jeden tekst. Jeśli ktoś wejdzie na stronę naszej gazety, mówię tu „naszej” patrząc na was, bo jest to miejsce również przez was tworzone, może zobaczyć, że jest pewna grupa osób, które mają na swoim koncie tych tekstów dużo więcej – kilka, kilkanaście, kilkadziesiąt. Czasami spotykamy się z sygnałami, że pisanie do Wiadomości24.pl to już jest nie tylko sposób na zabicie czasu, ale pasja i nałóg.

Czyli, krótko mówiąc, serwis Wiadomości24.pl to jest gazeta dla wszystkich, tworzona przez wszystkich?

- Dokładnie tak. Patrząc nawet na profile zainteresowań, deklarowane przez autorów, czy na zawody przez nich wykonywane, to jest przekrój całej Polski, zarówno wiekowy jak i zawodowy.

A jakie rady mógłbyś przekazać ludziom, którzy już zaczęli pisać i tym, którzy chcą zacząć pisać?

- Myślę, że to wszystko wychodzi w praniu. My, którzy te teksty czytamy, jesteśmy głównie po to, by nadać kształt materiału dziennikarskiego, czyli mówiąc krótko: tekst ma być taki, aby ktoś chciał go przeczytać. Ma być ciekawy, ma dotyczyć interesującego zagadnienia. A jeśli jest napisany dość zwięźle, to ma dużą szansę na to, żeby kilkaset tysięcy albo milion osób go przeczytało, bo taki już mamy zasięg. Nie tylko coraz więcej osób uczestniczy w pisaniu, ale coraz więcej osób naszą gazetę czyta i chce się z niej czegoś dowiedzieć.
My wszyscy jesteśmy po to,
żeby napisać rzeczy ciekawe i dowieść, że gazeta może być robiona przez osoby zupełnie nieprzygotowane do tego zawodowo, które żyją swoim życiem, a piszą tutaj, bo mają tak potrzebę.

 

Jednym z haseł Wiadmości24.pl jest „Media to wy”. Jakbyś zachęcił tych wszystkich, którzy nie mieli styczności z dziennikarstwem obywatelskim do zmierzenia się z pisaniem artykułów i jednocześnie zachęcić ich do wejścia na stronę Wiadomości24.pl i rozpoczęcia dziennikarstwa?

 

- To dziennikarstwo to jest właściwie takie „słowo – wytrych”. Chodzi o to, żeby przekazać, pokazać, zainteresować czytelników tym wszystkim, czym sami się pasjonujemy, co nas samych dotyka. To jest miejsce, gdzie można pokazać innym nie tylko swój kunszt w pisaniu, nie tylko to, że umiemy robić zdjęcia, ale to wszystko co za tym stoi: to co nas cieszy, wkurza, to co nas interesuje, to co nas dotyka. To jest doskonałe miejsce.

Wywiad przeprowadzili: Krzysztof Olejniczak – Studenckie Radio Żak i Bartosz Stawowski – Wiadomości24.pl.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Pomorskie Targi Mieszkaniowe "Dom Mieszkanie Wnętrze" w Gdyni

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto