Na początku 2013 roku Amerykanin został oskarżony przez prokuratora i skazany przez sąd za próbę obalenia Koreańskiej Republiki Ludowo-Demokratycznej. Nie pomogło odwołanie się do Sądu Najwyższego; otrzymał wyrok 15 lat ciężkich robót, w więzieniu specjalnym. Teraz właśnie rozpoczął odsiadywanie wyroku. Władze Ameryki bezskutecznie zwracały się do rządu Korei Północnej z apelem o udzielenie amnestii obywatelowi USA.
"Apelujemy, by północnokoreańscy przywódcy zastosowali wobec pana Kennetha Bae amnestię" - powiedział na początku maja przedstawiciel Departamentu Stanu USA. Korea Północna w odpowiedzi wydała oświadczenie, że skazany przez sąd Kenneth Bae, nie będzie "kartą przetargową".
Zobacz zdjęcie - Kenneth Bae (z prawej) w 1988 roku jako student Uniwersytetu w Oregonie (Fot. Uncredited AP) -gazeta.pl - Amerykanin skazany na 15 lat.
Tuż przed ogłoszeniem wyroku w Pjongjang, zachodnie agencje prasowe zwracały uwagę, że proces Amerykanina w Korei Płn. zbiegł się ze "wzrostem napięcia na linii Waszyngton-Pjongjang, w ostatnich tygodniach".
Na przełomie kwietnia i maja władze Korei Północnej nasiliły groźby atakami na Amerykę, Koreę Południową i Japonię, po rozszerzeniu wobec niej przez ONZ, sankcji ekonomicznych i politycznych nałożonych w reakcji na trzecią próbę nuklearną, przeprowadzoną w lutym 2013 roku. Pjongjang żądał też wtedy zakończenia wspólnych manewrów wojskowych - USA i Korei Południowej.
Kenneth Bae, 44-letni Amerykanin, z pochodzenia Koreańczyk, którego nazwisko w języku rodowym brzmi: Pae Jun Ho, został zatrzymany i aresztowany w listopadzie 2012 roku, w mieście Nadzin w specjalnej strefie ekonomicznej, blisko granicy z Chinami i Rosją. Przyjechał wtedy do Korei Płn., w grupie pięciu turystów, na kilkudniową podróż po kraju. Początkowo Kenneth Bae miał zarzuty, o "zbrodnie przeciwko Koreańskiej Republice Ludowo-Demokratycznej", za co groziła mu – w świetle tamtejszego prawa - nawet kara śmierci.
W toku prowadzonego śledztwa "przyznał się on do popełnienia przestępstw, których celem było obalenie Koreańskiej Republiki Ludowo-Demokratycznej". "Istnieją dowody potwierdzające jego przestępstwa" - pisała oficjalna koreańska rządowa agencja KCNA. Ostatecznie, po odwołaniach obrońców, został skazany przez Sąd Najwyższy na 15 lat ciężkich robót.
Zobacz zdjęcie: (Fot. AFP / Kim Jae-Hwan) -Mieszkańcy Seulu oglądają informacje o skazaniu Amerykanina w sąsiedniej Korei Płn. -WP.pl - Korea Płn. rozsierdziła USA.
Media amerykańskie i Korei Płn. podawały, że Amerykanin Kenneth Bae jest z zawodu organizatorem wycieczek. Jego znajomi w USA, jak również w Korei przekonywali, że Bae jest "chrześcijaninem i misjonarzem". Wcześniej kilka lat mieszkał w jednym z przygranicznych miast w Chinach. Często wówczas podróżował do Korei Północnej z pomocą żywnościową dla ubogich dzieci i sierot.
Kenneth Bae stał się szóstym z rzędu, od 2009 roku, obywatelem Ameryki więzionym przez Koreę Północną. We wszystkich wcześniejszych przypadkach, Amerykanie zostali zwolnieni i deportowani, lub uwolnieni po tym, jak w ich sprawach interweniowali dyplomaci oraz byli prezydenci USA.
Stanisław Cybruch
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?