Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Plusy i minusy - odsłona pierwsza!

Łukasz Wolski
Łukasz Wolski
Każdy z tygodni przynosi nam wiele pozytywów, ale także negatywów... Wszystko to dzieje się wokół nas i nierzadko wpływa na nasze życie. Artykuł ma być subiektywnym przedstawieniem tych właśnie zdarzeń.

Istnieją dwie kategorie tego swoistego rankingu: plusy i minusy. Ludzie czy też instytucje, wybierane są spośród wielu dziedzin naszego życia (m.in. polityka, gospodarka, kultura, sport).

Plusy

Posłowie - o dziwo znaleźli się w lepszej połówce rankingu. Znani z kłótni, afer i nic nie robienia parlamentarzyści, wznieśli się w tym tygodniu ponad podziały i znowelizowali jedną, ale bardzo ważną ustawę - o Bankowym Funduszu Gwarancyjnym. Po tej zmianie, depozyty bankowe do wysokości 175 tys. złotych, objęte zostaną gwarancją. Ulżyło zatem wielu z nas, ale nie tylko. Według analityków, skorzystają także banki, do których ma wzrosnąć zaufanie. Szerzej o tej sprawie przeczytasz tutaj.

Grzegorz Gilewski - arbiter piłkarski, sędziujący mecze Ligi Mistrzów i spotkania międzynarodowe, został nominowany przez Kongres Sędziowski FIFA do grupy arbitrów, która będzie niemal na pewno, sędziować podczas mundialu w RPA. Polak potwierdził, że chcieć, to znaczy móc. Bardzo dobrą postawą w dotychczas sędziowanych spotkaniach wyrobił sobie markę i ma teraz szansę zaistnieć na tak wielkiej imprezie. Nie przeszkodziło mu nawet to, że nasi rodzimi arbitrzy kojarzą się tylko z łapówkarstwem.
Dodajmy, że ostatnio wielu uznanych sędziów popełnia sporo błędów. W niedawnym spotkaniu Ligi Mistrzów, Frank de Bleckere uznał dwie nieprawidłowe bramki dla Manchesteru United w spotkaniu z Celtikiem Glasgow. Belg przyznał się do winy kilka dni później, za co także należy mu się pochwała.

Leszek Balcerowicz - były prezes Narodowego Banku Polskiego został wybrany przez Jose Manuela Barroso do specjalnej komisji, która ma doradzać Unii Europejskiej w sprawach związanych z kryzysem finansowym, który dosiągł już większości krajów UE. To wielkie wyróżnienie, nie tylko dla Balcerowicza, ale także dla Polski. To zaszczyt mieć w tej komisji swojego rodaka. Po tym jak Lech Wałęsa znalazł się w składzie grupy mędrców UE, kolejny Polak został wybrany do ważnej do jakiejś ważnej instytucji. Brawo!

Minusy

SLD i lewica- działacze lewicy mieli unikać podziałów i wzmacniać swoją siłę na polskiej scenie politycznej. Mieli uniknąć rozbicia i wojny, w jakiej obecnie jest prawica. Różnica polega na tym, że partie prawicowe mimo że skłócone, cieszą się wielkim poparciem. Lewica natomiast ma problemy z przekroczeniem 10 proc w sondażach. Ostatnio jest nawet gorzej, W sondażu opublikowanym przez Newsweek.pl SLD plasuje się nie tylko za PO i PiS, ale także za PSL, mając zaledwie 7-procentowe poparcie. Polityczny tandem, który miał wyprowadzić partię na prostą, czyli Olejniczak i Napieralski, są teraz w ostrym konflikcie, który tylko pogarsza sytuację ugrupowania. Być może pożegna się z nim Ryszard Kalisz, jedna z wyraźniejszych twarzy SLD.

Czy polska lewica jest na zakręcie? Czy jest ktoś, kto może ją uratować? Po ostatnich wydarzeniach, wątpimy w to i właśnie dlatego, lewica otrzymuje minus. O co dokładnie chodzi w sporze Olejniczaka i Napieralskiego możesz przeczytać tutaj.

Jarosław Kaczyński - prezes PiS, pozbył się z partii Ludwika Dorna, jednej z jej ikon. To już kolejne osłabienie partii, po tym, jak ugrupowanie Kaczyńskiego opuścili Paweł Zalewski, Jarosław Sellin i
Kazimierz Michał Ujazdowski. Ci dwaj ostatni założyli nawet ruch obywatelski i koło parlamentarne w sejmie.
Tajemnicą nie jest fakt, że posłowie opuścili partię, bo nie zgadzali się z jej prezesem. Z reszta sami tak twierdzą i powtarzają, że takie działania prowadzą tylko do upadku PiS.
Jednak to tylko i wyłącznie decyzja Jarosława Kaczyńskiego, że twarz PiS to nie twarz Dorna czy Ujazdowskiego, lecz Gosiewskiego, Karskiego itp.

PZPN - ten tydzień to dalsza kompromitacja związku i jego władz. Najpierw sekretarz PZPN Zdzisław K. postanowił kandydować na prezesa związku mimo postawionych mu zarzutów, teraz wyszło na jaw, że organizacja wpadła w kłopoty finansowe. Ostatnia broń Listkiewicza i spółki została wytrącona im z ręki.
Okazuje się, że PZPN winny jest Urzędowi Skarbowemu 18,5 miliona złotych. Zbigniew Koźmiński tłumaczy, że zwrócenie fiskusowi tych pieniędzy nie spowoduje bankructwa związku, ale ograniczy działania PZPN w kilku sferach, np. szkolenie młodzieży. To już totalna kompromitacja i skandal. Jeśli wybory niczego nie zmienią, potrzebny będzie kurator i to bez względu na wszystko.

Reasumując, mam nadzieje, że kolejne notowania będą pomyślniejsze. Mam na myśli to, że chciałbym mieć problemy z zestawieniem "minusów" oraz urodzaj pozytywnych wydarzeń, czyli "plusów".

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto