Pierwszy łyk. Dzisiejsze słońce jest zdradliwe. Zapowiada nadchodzącą wiosnę, która w szranki z zimą nie raczy jeszcze stawać. Cieknące nosy, bóle głowy i dreszcze przebiegające od góry do dołu - zimowa wiosna mści się na ludzkości. Kusi by porzucić ciepły szalik i czapkę. I łapie w swe sieci głupców - wystarczy rozejrzeć się dookoła - w tramwaju, na ulicy aż się od nich roi.
Drugi łyk. Szarość. Wszędzie szarość. Drzewa i krzewy okazują bunt - nie wypuszczają na świat zielonych pąków. Natura leniwie czeka na nadejście lepszych dni. A człowiek? Ma dość minusowych temperatur. Chce wreszcie wrzucić do szafy kurtki i płaszcze, pozbyć się buciorów brudnych od soli. Uwolnić się od wszechobecnej szarości i pozwolić rozprzestrzenić się kolorom.
Trzeci łyk. Kofeina stymuluje procesy myślowe. Problemy z pozoru nie do przeskoczenia, teraz wydają się łatwiejsze. Może ten świat nie jest wcale taki zły? Słońce wcale nie musi być zdradliwe - przecież ogrzewa nasze skronie. W powietrzu wisi wiosna, trzeba tylko chcieć ją poczuć. A że ból głowy, katar, rozdrażnienie? Toć to tylko przesilenie wiosenne! Wytrzymajmy jeszcze trochę, dajmy czas naturze na obudzenie się z zimowego snu. Zanim się obejrzymy nasze otoczenie zmieni się w zieloną krainę. Tymczasem z uśmiechem zanućmy:
Dzisiaj rano niespodzianie zapukała do mych drzwi
Wcześniej niż oczekiwałem przyszły te cieplejsze dni
Zdjąłem z niej zmoknięte palto, posadziłem vis a vis
Zapachniało, zajaśniało wiosna, ach to ty
Wiosna, wiosna, wiosna, ach to ty.
(Marek Grechuta, Wiosna ach to ty)
Precz z Zielonym Ładem! - protest rolników w Warszawie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?