Po Nowej to Hucie przewodnik nietypowy

Niezwykłość tej wyjątkowo starannie pod względem edytorskim opracowanej książki polega w pierwszym względzie na tym, iż napisała ją rodowita mieszkanka krakowskiej dzielnicy Nowa Huta, która przyznała w wywiadzie radiowym, że sama nie lubiła na początku tego miejsca. Sztandarowe dzieło budownictwa socrealistycznego wydawało jej się szare, bure, nieciekawe... Dopiero gdy pisała pracę magisterską postanowiła dokładniej zgłębić dzieje swego miejsca urodzenia i zamieszkania. I - jak wyznaje Agnieszka Gaj - ta nielubiana Nowa Huta stała się ukochaną Nową Hutą. Fascynację tą "małą ojczyzną" czuć w każdym zdaniu napisanego przez nią "Przewodnika po Krakowie Nowej Hucie". To nieczęsto się zdarza w wydawnictwach przewodnickich. Na dodatek ta fascynacja jest zaraźliwa i wcale bym się nie zdziwił, gdyby po lekturze tej książki w Nowej Hucie i jej okolicach pojawiły się tabuny turystów.

Poza emocjonalnym ładunkiem, "Przewodnik po Krakowie Nowej Hucie" Agnieszki Gaj wyróżnia się przemyślaną, ciekawą konstrukcją i wysokim poziomem merytorycznym popartym licznymi źródłami ikonograficznymi, których wykaz został zamieszczony na końcu książki. Wędrówkę po Nowej Hucie podzieliła na sześć kategorii (lub według jej nomenklatury: pryzmatów) tematycznych: Nowa Huta historyczna, architektoniczna, zapomniana, religijna, ekologiczno - sportowa i artystyczno - towarzyska. A zatem każdy potencjalny zwiedzający te dzielnicę Krakowa może wybrać dla siebie to, co najbardziej go interesuje. Książkę kończą nowohuckie ciekawostki, w których Agnieszka Gaj odnosi się do stereotypów dotyczących jej miejsca zamieszkania, a pokutujących wciąż wśród ogółu społeczeństwa.

Jak przystało na przewodnik z prawdziwego zdarzenia, który ma mieć praktyczne zastosowanie, także to wydawnictwo zawiera mapy poszczególnych tras z dokładnym określeniem położenia geograficznego zwiedzanych obiektów, wskazówki dotyczące dojazdu do danego miejsca i oczywiście liczne zdjęcia wykonane również przez Agnieszkę Gaj. Ona też wciela się w rolę gida po odwiedzanych obiektach (stąd bezpośrednie zwroty do czytelnika - turysty), w czym pomagają jej niekiedy... Jan Długosz lub Jan Matejko. Autorka "wskrzesza" te historyczne postacie po to, by "opowiedziały" one o tym, jak tereny dzisiejszej Nowej Huty wyglądały w ich czasach, a Agnieszka Gaj z kolei dopowiada im dalsze dzieje Mogiły, Bieńczyc czy Krzesławic. Ten z lekka infantylny pomysł nie jest na szczęście przez autorkę nadużywany, dlatego należy go uznać w sumie za dobry, choć nietypowy. Także dzięki temu "Przewodnik po Krakowie Nowej Hucie" Agnieszki Gaj jest interesujący także jako zajmująca książka do czytania.

Agnieszka Gaj, Przewodnik po Krakowie Nowej Hucie
Wydawnictwo WAM
Kraków 2013