Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Po wyborach nowe otwarcie. Czy będzie lepiej?

Tomasz Petry
Tomasz Petry
Po wyborach. Są zwycięzcy i są przegrani. Niektórzy "wielcy przegrani" i zupełnie "nieznani zwycięzcy". Nowy parlament , ale stara koalicja i nowy rząd na "starych" fundamentach. Jak na tym skorzysta Polska? Zobaczymy niebawem.

Nowe otwarcie. Czy będzie lepiej?

Już po wyborach. Cieszę się z wyników, choć żal, że niektóre z preferowanych przeze mnie partii nie osiągnęły więcej. Ale cieszmy się tym, co mamy. Przede wszystkim cieszmy się, że rysuje się szansa na kontynuację obranej drogi rozwoju Polski przez tę samą koalicję. Istnieje też szansa na wyciągnięcie wniosków z popełnionych błędów w poprzedniej kadencji i dokonanie odpowiedniej korekty. Już Donald Tusk, który najprawdopodobniej
znów otrzyma misję powołania rządu, zapowiedział zmiany strukturalne i personalne przyszłego gabinetu. W pewnych okresach porównywano Polskę do statku. To porównanie i dziś nasuwa się tym bardziej, że obecna sytuacja polityczna i ekonomiczna świata, przypomina wzburzone wody oceanu. W tych okolicznościach statek powinien mieć pewną, doświadczoną załogę i sprawdzonego kapitana, zaś wszelkie wojenki wewnętrzne, potyczki
o ster i kierunek kursu (co nam proponowały niektóre partie) mogłyby go jedynie zbyt rozkołysać i doprowadzić do katastrofy.

Dużo pisze się o politykach i partiach "przegranych". Wielu już na pewno nie zobaczymy. Jednych będzie żal, innych nie. Niektórym polityczna emerytura naprawdę przyda się i będzie to z korzyścią dla Polski. Są za to nowi.

Mówi się o fenomenie Ruchu Palikota, które to ugrupowanie nagle urosło do rangi "trzeciej siły" w parlamencie. Tak, to niewątpliwy sukces, ale dla mnie nie jest to powód do radości. Zastanawiam się, co znajduje się u podłoża sukcesu tego ugrupowania, stosunkowo młodego, któremu niedawno jeszcze nie dawano nawet szansy przekroczenia progu wyborczego. Patrząc na środowiska popierające Ruch Palikota, na hasła głoszone w trakcie kampanii wyborczej, dochodzę do wniosku, że fenomen ten ma wielu ojców. Pomijam tu samą osobowość Janusza Palikota, jego osobiste aspiracje.

Nie ukrywam, że z mojego punktu widzenia, Polacy popełnili błąd, głosując na to ugrupowanie. Sam Janusz Palikot jeszcze w trakcie kampanii wyborczej dziękował za swoistą reklamę m.in. Jarosławowi Kaczyńskiemu, również innym politykom z konkurujących obozów. Okazuje się również, że populistyczne hasła, nadal są lepkie i przyciągają zawiedzionych, niezadowolonych, czy "mniej zorientowanych". Na tych samych zasadach weszła kiedyś do parlamentu Samoobrona. Czy będzie to również "gwiazda jednego sezonu"? Oby...

Zastanawiają się zagraniczni dziennikarze, jak to możliwe, by w katolickim kraju, w ojczyźnie papieża, gdzie tak silna jest pozycja Kościoła katolickiego, partia o wyraźnie antyklerykalnym obliczu uzyskała tak wysokie poparcie społeczeństwa. Z przykrością, jako praktykujący członek tego Kościoła muszę stwierdzić, że po części odpowiedzialni za pojawienie się i oblicze tego Ruchu są liczni nasi duszpasterze, usiłujący kreować politykę już na szczeblu gminnym, miejskim, powiatowym, święcący byle co, byle gdzie, na niemal każdą prośbę miejscowego notabla. Nie wszyscy potrafią - tak jak mój znajomy proboszcz pewnej miejskiej parafii - odmówić staroście poświęcenia kawałka świeżo wylanego asfaltu. Nie mówię już o wyraźnym popieraniu z ambony konkretnej partii politycznej czy
wykraczającej poza zasady duszpasterskie działalności ojca-dyrektora toruńskiej rozgłośni. Sądzę, że hierarchowie mojego Kościoła wyciągną z tego wnioski i podejmą konkretne kroki. Oby tylko słuszne, ukierunkowane szczególnie na ludzi młodych, bowiem to młodzież w większości udzieliła swego poparcia Ruchowi Palikota.

Jak ukształtuje się przyszła scena polityczna? Kto kogo przeciągnie na swoja stronę? Jakich niespodzianek możemy spodziewać się w Sejmie i Senacie? Kto będzie uczciwie pracował dla dobra nas wszystkich i na poczet przyszłych wyborów, a kto stanie się jednorazową gwiazdką polityczną i zgaśnie?
Co my wszyscy z tego będziemy mieli? Tych pytań można by mnożyć bez liku, ale już niebawem sami zobaczymy.

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto