Św. Antoni, jak wiadomo, jest patronem rzeczy zagubionych. Antoni Macierewicz, jako prawdziwy Polak, poszedł najwyraźniej w ślady swego świętego imiennika i wciąż czegoś szuka. Generalnie, szuka prawdy, swojej oczywiście i tej, która pasowałaby do nakreślonego prawie dwa lata temu, scenariusza. Pacanów i jego mieszkańcy wykazują brak zrozumienia dla jego poczynań, więc szuka dalej, a to za wielką wodą, a to trochę bliżej, w Brukseli.
W Pacanowie kozy kują
więc Koziołek, mądra głowa,
błąka się po całym świecie,
aby dojść do Pacanowa.
Była szefowa MSZ Anna Fotyga i poseł PiS, szef parlamentarnego zespołu ds. katastrofy smoleńskiej Antoni Macierewicz udali się w poniedziałek 16 listopada 2010 r.rano do USA, gdzie zamierzali zwrócić się do republikańskich kongresmanów o pomoc w wyjaśnieniu przyczyn katastrofy smoleńskiej. Na niewiele to się zdało, żeby nie powiedzieć, że był to strzał kulą w płot.
Westchnął cicho nasz koziołek
i znów poszedł biedaczysko
po szerokim szukać świecie
tego co jest bardzo blisko.
Nieszczęśliwie, podczas wystawy „Prawda i Pamięć” jaką zorganizowali europosłowie PIS w Parlamencie Europejskim w kwietniu ub.r., nie udało się zainteresować Europy wypadkiem smoleńskim ani zaangażować innych europosłów w akcję poszukiwania winnych katastrofy. A więc:
Myśli kozioł: Coś dla ciebie
ta zabawa nie jest zdrowa.
Idź ty lepiej, koziołeczku
szukać swego Pacanowa.
Na chwilę, poseł Antoni zamilkł, by odżyć na nowo. Od tej pory, wraz z partyjnymi kolegami, szuka dowodów na potwierdzenie swej teorii w Pacanowie. Ciągle jednak natrafia na mur niezrozumienia.
Narzeka na władze Pacanowa, które, jego zdaniem, nie są zainteresowane wyjaśnieniem przyczyn wypadku.
Przepraszam, że wciągnęłam do polityki Pana Makuszyńskiego.
Pismak przeciwko oszustom, uwaga na Instagram
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?