Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Podsumowanie trzeciego dnia siatkarskich mistrzostw Europy

Monika Sieniawska
Monika Sieniawska
W najciekawiej zapowiadającym się pojedynku trzeciego dnia zmagań podczas mistrzostw Europy, Rosja po tie-breaku pokonała Holandię. Kropkę nad i postawili Polacy zwyciężając 3:0 Turcję i bez porażki awansując do kolejnej fazy rozgrywek.

Nie ma mocnych na biało-czerwonych – taki wniosek nasuwa się po kolejnej wygranej naszych siatkarzy. Tym razem Polacy nie dali szans gospodarzom, pokonując ich w trzech setach. Reprezentacja Turcji tylko chwilami potrafiła nawiązać wyrównaną walkę. Podopieczni Daniela Castellaniego z kompletem zwycięstw awansowali do drugiej rundy mistrzostw Europy. Chociaż Polacy uczynili ogromny krok w kierunku strefy medalowej, nadal powtarzają, że koncentrują się jedynie na najbliższym spotkaniu. Jednak rywale, z którymi przyjdzie im się zmierzyć w drugim etapie turnieju, do potentatów nie należą. Oprócz Grecji, która również ma już zapewniony awans, nasi siatkarze zagrają najprawdopodobniej z Hiszpanią i Słowacją.
Polska – Turcja 3:0 (25:23, 25:18, 25:17)

Po drugiej z rzędu porażce, Niemcy stracili praktycznie szanse na awans do strefy medalowej. Mecz z Francuzami rozpoczęli ambitnie, jednak sił i umiejętności wystarczyło im zaledwie do wygrania jednego seta. Trójkolorowi, którzy w pierwszej partii ani razu nie zablokowali przeciwników, w dalszej części spotkania zdecydowanie poprawili się w tym elemencie, powstrzymując podopiecznych Raula Lozano aż 12 razy. Niemcom sztuka ta udała się tylko pięciokrotnie. W ich szeregach zawiódł przede wszystkim dotychczasowy lider Jochen Schoeps, który często mylił się w ataku, popełniając proste błędy w decydujących momentach pojedynku.
Francja – Niemcy 3:1 (21:25, 25:14, 25:20, 25:23)

W grupie B spotkały się zespoły, które dotychczas nie znalazły pogromcy w turnieju. Rosjanie prowadzili w spotkaniu już 2:0, jednak Holendrzy rozpoczęli ambitną pogoń, doprowadzając do tie-breaka. W decydującym secie „Oranje” nie zdołali jednak przechylić szali zwycięstwa na swoją korzyść. Sporo błędów popełnili zwłaszcza w polu zagrywki. Wśród Rosjan dobre spotkanie rozegrał Maksim Michajłow. Obie drużyny są już pewne awansu do kolejnej fazy rozgrywek.
Rosja – Holandia 3:2 (25:23, 25:22, 21:25, 23:25, 15:10)

Po wygraniu 3:0 z drużyną Estonii, Finowie mają szansę nawet na zajęcie pierwszego miejsca w grupie B. Aby tego dokonać, muszą jednak uporać się z Rosją i liczyć na korzystny bilans małych punktów. W pojedynku z Estonią ich zwycięstwo nie było zagrożone nawet przez chwilę. W drużynie, prowadzonej przez włoskiego szkoleniowca Mauro Berruto, znakomicie spisywał się rozgrywający Mikko Esko oraz bliźniacy Mikko i Matti Oivanenowie.
Finlandia - Estonia 3:0 (25:18, 25:22, 25:20)

W najsłabszej na mistrzostwach Europy grupie C, na lidera niespodziewanie wyrastają Grecy. Po wczorajszej wygranej z broniącymi tytułu Hiszpanami, tym razem uporali się ze Słowakami, choć dokonali tego dopiero w tie-breaku. Po pierwszym secie wydawało się, że Michal Masny, znakomicie kierujący grą reprezentacji Słowacji, poprowadzi kolegów do zwycięstwa. Jednak Grecy nabrali wiatru w żagle, odrobili straty z początku drugiego seta i wygrali go na przewagi. Zawodnicy Konstantinosa Arseniadisa triumfowali również w kolejnej partii, lecz ambitni Słowacy nie pozwolili na przedwczesne zakończenie spotkania, doprowadzając do tie-breaka. Ostatnie słowo należało jednak do zespołu greckiego, który jako pierwszy w grupie C zapewnił sobie awans do kolejnej rundy.
Słowacja - Grecja 2:3 (25:19, 28:30, 23:25, 25:21, 12:15)

Włosi, osłabieni brakiem kontuzjowanego Andrei Sali, w spotkaniu z Czechami nie zachwycili, mimo to zdołali ich pokonać, nie tracąc nawet seta. W trzeciej partii „Azzuri” prowadzili nawet 12:2, lecz zaczęli popełniać sporo prostych błędów, ułatwiając podopiecznym Jana Svobody ambitną pogoń. W swoim ostatnim spotkaniu w grupie D, nie bez powodu określanej „grupą śmierci”, siatkarze Andrei Anastasiego zagrają z reprezentacją Serbii. Obydwa zespoły pokonały naszych południowych sąsiadów i uległy, znakomicie spisującej się w Turcji, drużynie Bułgarii.
Czechy - Włochy 0:3 (12:25, 26:28, 20:25)

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto