"Wczoraj umarła ostatnia topola", taki tytuł nosi debiutancki tomik poezji Liliany Prokopiak, Książka wywarła na mnie ogromne wrażenie. Dlaczego? Otóż, spodziewając się czegoś prozaicznego, ot znowu ktoś wyciął drzewo, wpadłem w sidła zastawione przez autorkę. Wnikliwa obserwacja życia minionego, poczętego, bieżącego i zanikającego, z wykorzystaniem prostych środków stylistycznych, z wiersza na wiersz pobudzała moją wyobraźnię i ciekawość.
Książka podzielona na trzy cykle: "Świta", "Rodzinnie" i "O niej jeszcze trochę" tworzy skondensowaną kompozycję. Przemijanie to dominujący temat, który krzyżuje się ze wspomnieniami i strachem przed przyszłością. Przykładem może być wiersz ”Schyłek”, gdzie nieobojętna dla autorki jest waląca się chałupa, przewrócony płot, nawet …/ konająca ławeczka /... i zniedołężniała staruszka, krzątająca się w obejściu to codziennie mijany, a zwykle niezauważany obraz.
Duży wpływ na poetkę musiała wywrzeć martyrologia narodu żydowskiego, o czym świadczy miniatura "Całopalenie niedokończone". Wiersz krótki, a jakże wymowny:
[b"Całopalenie niedokończone"
małe policzki nie poczują
ciepła matczynej skóry
uszy nie usłyszą – kochanie
dłonie nie dotkną
długich pejsów taty
nadpalone ciało
ciąży
oskarżeniem
pokoleń
Kolejny wiersz, który zwrócił moją uwagę to "Okulary". Ten także nawiązuje do dramatu ludzkiego i kojarzy się z polem, po byłym obozie zagłady, o którym czas nie pozwala zapomnieć: …/ ogień wciąż płonie / rozgrzebany popiół duszy / nie pozwala zgasnąć / zostały okulary/.
Wiele wierszy poświeconych jest jesieni życia ludzkiego, które broni się próbując zatrzymać uciekający czas, lecz nadaremnie. Pozostają wspomnienia i utarte ścieżki: …/starzy mężczyźni / marzą przemierzając / wydeptaną ścieżkę / z domu do śmietnika / i z powrotem/…
Nie brakuje także tematów społecznie drażliwych, w których pojawia się niedola ludzi bezdomnych: / nigdy nie jaśniejące piwnice / skrywają aromat tysięcznego pokolenia / pleśń i zapach / umierających ziemniaków/ przenika / pozostałość niemytego ciała /…(Zamysł).
Wśród poetyckiego arsenału środków wyrazu przenikają się wzajemnie szczególne zjawiska młodości i starości, nocy i dni, świętych i kurtyzan. Odkrywamy nową, acz nie obcą nam codzienność życia: urok lasów i pól, miejskich chodników, przydrożnych latarń, kościołów, domów, piwnic, burdeli i
dźwięków dobiegających zza cienkich ścian.
Poetka, matka dwóch synów, w swojej twórczości nie zapomina o rodzinie swojej i tej z sąsiedztwa. Potrafi wczuć się w rolę wiernej, dbającej o dom i… zdradzanej żony. Piękny wiersz zatytułowany "Kochanie" jest tego dowodem: …/ przeliczam kolejne ziarna / w kaszce czy prawidłowo wcisnęłam / w butelkę kalorii spodnie prasują się /… Dalej, wyczuwając podświadomie zdradę prosi partnera: …/ powiedz jej że nie powinna / ciskać piorunów w moją głowę / bez niej wiem że moja wartość / teraz to moje dzieci ale jak /… Niewierny mąż stara się załagodzić nieznośną sytuację, obsypuje kobietę prezentami jednak ona pozostawia Bogu ocenę grzesznego postępku: …/ studzisz mój zapał przecież Bóg wszystko widzi /.
Strofy kolejnych utworów uzmysławiają, że to my jesteśmy podmiotem lirycznym i to nasze życie. Myśli kołują jak karuzela objazdowego lunaparku. Odżywają na nowo wspomnienia o dziadkach, rodzicach, teściach i jak w filmie przesuwają się przed naszymi oczami piękne kadry domu rodzinnego.
Z zainteresowaniem przeczytałem wiersze "My-śl I" i "My-śl II", gdzie pierwsza sylaba tytułu wyraźnie sugeruje o kogo chodzi. Spodziewając się, że po obróceniu kartki trafię na "trójkę", pojawił się ponownie wiersz "My-śl II" (nie wiem czy to zamysł poetki, czy gapiostwo redaktora, gdyż w spisie widnieje "My-śl III"). W tym przypadku powtórzony wiersz odebrałem jakby przypieczętowanie i podkreślenie ważności poruszanego tematu …/ podszewkę ducha przy braku słowa – tato / odnaleźć ciężko ślad matki /. Mimo, że strofy kryją swego rodzaju skargę to czuje się ogrom miłości do rodziców.
Ostatni cykl "O niej jeszcze trochę" to swego rodzaju refleksje nad upływającym czasem. Respekt przed jesienią życia, a jednocześnie ciekawość tajemniczej przyszłości. Całość oscyluje wokół macierzyństwa, gdzie liryczna bohaterka raz jest dzieciątkiem w bucikach, raz dojrzałą kobietą, a czasem staruszką.: / jedną nogą utknęłam w młodości / małe buciki wołają zza pieca / … / czas upływa cieniem duszy / najlepsza ta chwila kiedy słyszę / słowa mama /. (wiersz bez tytułu).
Poetyka Liliany ciągle odkrywa przed nami nowe tajemnicze doznania, które pozostawiają rysę na rozkwitających kobiecych duszach, które dojrzewają wraz z upływem czasu. Przyszłość to zagadka i budzące się wątpliwości, a przeszłość to życiowe doświadczenie.
Liliana Prokopiak starała się unikać pisania wprost o śmierci, jednak nie do końca to jej się udaje: …/ o śmierci nie piszę / moja natura nie pozwala jednak / zachwycać się Fijołkami / dla mnie nie ma żółci / jest szarość / bliżej mi do Sylwii Plath /... (wiersz bez tytułu). Także wiersz "Jeszcze raz", z którego zapożyczono tytuł książki, tchnie śmiercią: …/ słyszę szum / konających za oknem / … / wczoraj umarła kolejna topola /….
Książka "Wczoraj umarła kolejna topola" to zbiór wspaniałej, sprawnie napisanej poezji i jak zauważa redaktor książki i autor posłowia Wiesław Stanisław Ciesielski: … Tomik porusza najważniejsze ludzkie dylematy, bliski jest Sylwii Plath, lecz również poezji Anny Achmatowej….
Doświadczenie i bogata wyobraźnia twórcza Liliany Prokopiak pozwala czytelnikowi obcować z wartościową liryką refleksyjno-poznawczą, do przeczytania której gorąco zachęcam.
Jerzy Granowski
______________________________________________
"Wczoraj umarła kolejna topola" – Liliana Prokopiak
Wydawca: SAPiK Szczecinek 2009
Redaktor: Wiesław Stanisław Ciesielski
Okładka miękka, stron 74
Ilustracje: reprodukcje obrazów Tadeusza Drozdowskiego
ISBN 978-83-61291-07-7
_______________________________________________
Liliana Prokopiak
Urodzona w 1984 r. w Szczecinku. Swoje wiersze publikowała w Brulionie Literackim "Ślad", Kwartalniku Artystyczno-Naukowym "ZNAJ" oraz w licznych almanachach poetyckich Stowarzyszenia Kołobrzeskich Poetów czy Szczecineckiego Klubu Poetyckiego "OPAL", którego jest członkiem. Dwukrotna laureatka Ogólnopolskiego Konkursu Poetyckiego "Malowanie Słowem". Jeden z wierszy poetki został ogłoszony "Wierszem Miesiąca" na portalu Związku Literatów Polskich.
NORBLIN EVENT HALL
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?