Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

PoEzja jednoczy ludzi

Robert Szyryngo
Robert Szyryngo
Okładka książki
Okładka książki Robert Szyryngo
Poprzez spotkania, rozmowy, publikacje wierszy w gazetach i magazynach literackich, organizację koncertów, wystaw, zamieszczanie wywiadów w prasie, artyści "wychodzą z ukrycia".

PoEzja Londyn to inicjatywa społeczna zrzeszająca kilkuset twórców z dziedzin takich jak poezja, muzyka, malarstwo, fotografia, dziennikarstwo. Podstawowym celem grupy jest "uczestnictwo w literaturze" poprzez prezentację sylwetek twórców przy pomocy dostępnych mediów. Poprzez spotkania, rozmowy, publikacje wierszy w gazetach i magazynach literackich, organizację koncertów, wystaw, zamieszczanie wywiadów w prasie, artyści "wychodzą z ukrycia". Przestają tworzyć "do szuflady". Będąc w grupie i wspierając się nawzajem, "dostają skrzydeł".

Najlepszym tego przykładem jest wydana w listopadzie 2012 roku książka założyciela i koordynatora grupy PoEzja Londyn (Adama Siemieńczyka) "Piękni Ludzie - Poeci mojej emigracji". W książce tej możemy zaznajomić się z na przykład poetami takimi jak: Anna Mickiewicz, Piotr Kasjas, Joanna Janda, Yvete Popławska Matuszak, Wojciech Pawłowski oraz kilkudziesięcioma innymi.

Kiedyś w luźnej dyskusji z Adamem Siemieńczykiem, doszliśmy do wniosku, że same wieczorki poetyckie w stylu, jak to wyraził: - siedzi smutny pan za stolikiem i mamrocząc niewyraźnie, mówi do kilku znudzonych, siedzących na sali osób - nie wystarczają. Jest to forma niszcząca poezję. A polska poezja obecnie na świecie rozkwita.

Rozkwita, właśnie poprzez ludzi, którzy nie boją się jednoczyć w grupy, gdzie razem, wspólnie występują. Pozwalając sobie na bezpośredni kontakt z czytelnikiem. Deklamując - koncertują, stają na scenie w akompaniamencie granej na żywo muzyki, otoczeni płótnami malarzy, zdjęciami fotografików i grafikami grafików. Pozwalając by widz, zobaczył poezję jako sztukę, którą można i należy łączyć z innymi formami. Dopuszczając widza (obserwatora) do bezpośredniego kontaktu, do udziału w dyskusji, by mógł dotknąć, poczuć, posmakować... Tak by także poczuł się częścią aktu twórczego, już nie jako obserwator, a współtwórca, by od tego momentu wiersz żył, życiem własnym.

Podczas pisania, wielu artystów wychodziło z założenia, by oddzielić życie prywatne od twórczości. Pozwolić by dzieło było interpretowane bez wgłębiania się w życiorys artysty. By utwory, przemawiały same. Pozwoliło to zdystansować się i uzyskać przestrzeń, potrzebną do spojrzenia na świat w roli obserwatora. Przestrzeń, potrzebną aby wzbogacić język przekazu o skojarzenia i niedopowiedzenia. Przestrzeń między światem widzialnym, namacalnym, a tym przeczutym, który jest zaledwie przywoływany. Jednak ciężko jest pisać bez bazowania na własnych uczuciach i doświadczeniach. Pisać tak by zawarte słowa, łącząc się w całość, mogły opowiedzieć historię i w obrazie i z uczuciem. Uchwycić to co najważniejsze z życia.

Co się dzieje podczas aktu tworzenia poezji? Czy pisząc wiersz, myślimy o potencjalnym odbiorcy czy też piszemy tak jak czujemy? A jak wygląda proces tworzenia, gdy zyskaliśmy wiedzę, że ktoś będzie nas czytał, gdy świadomie podejmujemy decyzję, by wyjść do odbiorcy. Jest to proces istotny, gdyż stwarza nas na nowo a inspiracji nie można podrobić. Inspiracja wywodzi się i z obserwacji i z doświadczenia zdobytego w życiu prywatnym. Nigdy nie wiemy, który wiersz po nas zostanie, a który będzie etapem do stworzenia kolejnego.

Cytaty zaczerpnięto z książki "Piękni Ludzie - poeci mojej emigracji" Adama Siemieńczyka oraz wierszy własnych.

Zarejestruj się i napisz artykuł
Znajdź nas na Google

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Danuta Stenka jest za stara do roli?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto