Mecz rozpoczął się spokojnie, żadna z drużyn nie narzucała zbyt dużego tempa. Było dużo gry w środku, a mało groźnych sytuacji podbramkowych. Małą przewagę mieli gospodarze. Na szczęście z minuty na minutę kluby zaczęły się powoli rozkręcać, obserwowaliśmy szybszą grę i kilka ładnych akcji zakończonych strzałami z obu stron.
W dalszej części pierwszej połowy przewagę nadal utrzymywali piłkarze Pogoni, to oni dużo częściej atakowali i stwarzali zagrożenie pod bramką przeciwnika. Dobra gra gospodarzy została wynagrodzona już w 35. minucie, gdy to Edi Andradina kapitalnie uderzył z rzutu wolnego, a piłka wpadła do bramki, nie pozostawiając żadnych szans golkiperowi.
Po stracie gola goście ruszyli do odrabiania strat, jednak bardzo dobrze bronił Janukiewicz. A szczecinianie nadal grali swoje i co jakiś czas zagrażali bramce Gliwy. Po pierwszej połowie Pogoń wygrywa po fenomenalnej bramce Andradiny.
Druga połowa rozpoczęła się podobnie jak pierwsza, czyli od wyrównanej gry. Jednak to goście z Lubina stwarzali sobie lepsze sytuacje do strzelenia bramki.
Poziom gry wyraźnie osłabł w porównaniu z pierwszą częścią spotkania.
W 64. minucie wszyscy kibice wpadli w ogromną euforię, a to dzięki kapitalnej indywidualnej akcji zakończonej golem Traore. Gdy jeszcze piłkarze Pawła Hapala nie obudzili się po stracie drugiej bramki, utracili już kolejną, autorstwa Bonina.
W 84. minucie mieliśmy już cztery do zera po golu Djousse. W ostatnich minutach nie działo się zbyt wiele i mecz zakończył się wynikiem cztery do zera dla gospodarzy. Możemy powiedzieć, że nasza liga została rozpoczęta bardzo dobrym spotkaniem i oby takich meczów było więcej.
Pogoń Szczecin 4:0 KGHM Zagłębię Lubin
Bramki- Andradina 35', Traore 64', Bonin 70', Djousse 84'
Kartki- Widanow 53'
Widzów- około 10 tys.
Składy:
Pogoń- Janukiewicz, Hricko, Dąbrowski, Hernani, Frączczak, Golla( Akahoshi 68'), Rogalski, Bonin, Andradina, Kolendowicz( Wiśniewski 83'), Traore(Djousse 77')
Zagłębie- Gliwa, Nhamoinesu, Horvath( Rymaniak 23') Banaś, Widanow, Bilek, Małkowski( Abwo 60'), Hanzel( Papadopulos 75'), Jeż, Pawłowski, Woźniak
"Szpila" i "Tiger" znowu spełniają marzenia
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?