Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Polacy już w ćwierćfinale siatkarskich mistrzostw Europy

Redakcja
Bartosz Kurek
Bartosz Kurek EPA/FILIP SINGER
Po niezwykle zaciętym i dramatycznym spotkaniu reprezentacja Polski awansowała do ćwierćfinału mistrzostw Europy wygrywając z gospodarzem turnieju, Czechami 3:1 (25:23, 22:25, 31:29, 25:18). W walce o strefę medalową mistrzostw Polacy zagrają w czwartek ze Słowacją.

Polscy siatkarze w walce o półfinał mistrzostw Europy musieli zmierzyć się z reprezentacją Czech. W Karlowych Warach podopieczni Anastasiego stanęli naprzeciw rywali oraz mocno dopingującej ich publiczności. Stawką meczu był awans do ćwierćfinału i mecz ze Słowacją o strefę medalową.

W pierwszym secie na początku Polacy nie dość. że popełniali proste błędy, to jeszcze nie umieli wykorzystać szans, jakie dawali im przeciwnicy. Przy stanie 6:3 dla gospodarzy o czas poprosił trener Polaków. Kiedy wydawało się, że Czesi kontrolują grę, u nas zaczął z powodzeniem funkcjonować blok i przewaga gospodarzy szybko zaczęła maleć; na drugą przerwę techniczną schodziliśmy już z dwoma punktami przewagi.

Koniec pierwszej odsłony należał już do mistrzów Europy i mimo że waleczni gospodarze obronili dwie piłki setowe, partię zakończył Piotr Nowakowski atakiem ze środka.

Druga partia była równie zacięta, choć początek należał do Polaków, którzy prowadzili 10:8. Bardzo dobry moment gry u przeciwników miał jednak Jan Stokr, który popisywał się mocnymi atakami, przez co szybko zniwelował
dwupunktową przewagę. Sygnał naszej husarii do ataku dał Kurek. Skrzydłowy PGE Skry Bełchatów trafiał zarówno z lewej strony jak i ze środka z drugiej linii z czym nie mogli poradzić sobie Czesi.

Wystarczyła jedna kontra rywali, atak Jana Stokra po prostej z prawego skrzydła i to gospodarze mieli dwa punkty przewagi (17:15). Do końca seta toczył się zacięty bój o zwycięstwo, ale to nasi rywale dzięki błędom Polaków w końcówce wygrali 25:22 i wyrównali stan meczu.

Początek trzeciego seta to dobra gra Jana Stokra, na którego ataki nasi reprezentanci nie potrafili znaleźć recepty. Na pierwszą przerwę techniczną to Czesi schodzili z przewagą czterech oczek (8:4). Po niej gospodarze nadal grali jak natchnieni i systematycznie powiększali przewagę. W tym czasie świetnie spisywali się w obronie i kończyli większość akcji.

Kiedy wydawało się, że to oni wygrają tego seta, w końcówce Polacy zaczęli odrabiać straty. Wreszcie zaczął funkcjonować u naszych blok i środek i od remisu 22:22 oglądaliśmy bardzo zaciętą, wyrównana grę z obu stron. Czesi nie wykorzystali w tym czasie aż pięciu piłek setowych i to podopieczni Anastaziego ostatecznie wygrali te odsłonę 31:29.

Ostatni set toczył się już przy zdecydowanej przewadze Polaków, którzy w pełni kontrolowali sytuację na boisku. Bardzo dobrze w ataku radzili sobie Jarosz i Kubiak. Jak lider grał wreszcie Kurek, który pokazał swoją wysoką formę.

Set zakończył atakiem z lewego skrzydła Bartosz Kurek. Polacy wygrali czwartego seta 25:18, całe zawody zaś 3:1. W kolejnym meczu, którego stawką będzie półfinał mistrzostw Europy, biało-czerwoni zagrają z reprezentacją Słowacji.

Mecz ćwierćfinałowy zostanie rozegrany w czwartek o godzinie 15.

Czechy - Polska 1:3 (23:25, 25:22, 29:31, 25:18)
Czechy: Lukas Tichacek, Jan Stokr, Peter Platenik, Jiri Popelka, Jakub Vesely, Petr Konecny, Martin Krystof (libero), oraz Ondrej Hudecek, Radek Mach, David Konecny

Polska: Łukasz Żygadło, Piotr Gruszka, Bartosz Kurek, Michał Kubiak, Piotr Nowakowski, Marcin Możdżonek, Krzysztof Ignaczak (libero), oraz Michał Ruciak, Mateusz Mika, Jakub Jarosz

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto