Natknąłem się ostatnio w gazecie miejscowej na tekst z którego wynika, że "mecz podzielony był na trzy połowy (...)". Myślę sobie, mam jakieś zaległości z matematyki. Ale nie. Zawsze byłem dobry w liczeniu. A może coś się zmieniło w sporcie i inaczej się liczy części meczu? Może ktoś spróbuje mi to wytłumaczyć?
Drażnią mnie coraz bardziej wypowiedzi ekonomistów, którzy wymieniając kwoty rzędu tysięcy, milionów, miliardów – mówią o cyfrach. Np. "Te 120 tysięcy złotych przeznaczone na remont szkoły, to mała cyfra w stosunku do całego budżetu powiatu."
Sądzę, że takie przykłady nie są przypadkowymi wpadkami. Nie ma zdarzeń mających jedną przyczynę. Wychodzi więc na to, że takie wpadki są przede wszystkim skutkiem braku gruntownej wiedzy z matematyki i niechlujstwa językowego.
Minęły wieki, a słowa Mikołaja Reja są wciąż aktualne. Zastanawia mnie, czy przywoływany zwrot "konflikt pokoleń", nie poszerzy się o kolejne jego przejawy. Czy nie dojdzie do tego, że postęp cywilizacyjny, globalizm, przemiany społeczne i kulturowe, pośpiech, nabierają szczególnego znaczenia? Czy nie posłużą jako usprawiedliwienie niedbałego języka...
"Niech narodowie wżdy postronni znają,
iż Polacy nie gęsi, iż swój język mają."
Mikołaj Rej
Czy Biało - Czerwoni zatriumfują w stolicy?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?