„Polacy, wybaczcie!” - Nie wybaczam

Wszystkie bez mała polskie media powtarzają za PAP-em słowa komentatora radia Echo Moskwy, Matwieja Ganapolskiego. "Nie chcieliśmy, ale znów przysporzyliśmy wam bólu. Wybaczcie, że kolejne nieszczęście przyniosła wam Rosja! Proszę o wybaczenia za to, że wasi bliscy zginęli właśnie wtedy, gdy lecieli do mojego kraju. O wybaczenie proszę także Polskę. Za to, że w moim kraju zginęła część jej elity politycznej" miał napisać Ganapolski w swoim blogu na stronie rozgłośni, zwracając się do rodzin ofiar katastrofy i do narodu polskiego.
Całego narodu!

Kim jest Matwiej Ganapolski, że zwraca się do narodu polskiego w imieniu wszystkich Rosjan?
Cóż to za ważna persona, która wzywa nas, Polaków, do wybaczenia? Zrozumiałbym, jeśli w spontanicznym odruchu dziennikarz rosyjski, jako zwykły człowiek wyraziłby zwyczajny ludzki żal
z powodu koszmarnego wydarzenia.

Bo Rosjan, którzy cierpią wraz z nami, są miliony. Z prezydentem Miedwiediewem i premierem
Putinem na czele! Ale wzywanie jednego narodu, do wybaczania drugiemu narodowi, jakiejś urojonej winy za zrządzenie ślepego losu jest gestem niezrozumiałym, przez nikogo nieoczekiwanym, niepotrzebnym i po prostu głupim. Głupim medialnie i politycznie.

To kpina ze zdrowego rozsądku! Doprawdy, nie pojmuję, dlaczego Rosjanie mieliby się czuć winni za tę straszną katastrofę i oczekiwać wybaczenia. Wybaczenia za co?
Za fatalne warunki atmosferyczne pod Smoleńskiem, za poranną mgłę, za samolot ich produkcji, za to, że najprawdopodobniej błąd popełnił polski pilot, za to, że nieszczęście zdarzyło się na rosyjskiej ziemi?

Ten apel wpisuje się w coraz dłuższą litanię wypowiedzi i komentarzy szkodzących sprawie, idzie na rękę wymyślaczom nieodpowiedzialnych spekulacji, o których wiadomo, że już żyją własnym życie. Że mnożą się jak zombie. Tym plotkom, pomówieniom, posądzeniom o to, że wszelkim nieszczęściom Polski winni są Rosjanie. Znów "Ruscy" maczali w tym palce, to oni wszystko ukuli! Wielorakie, nieodpowiedzialne, chamskie, beznadziejne prostackie i bezgranicznie głupie komentarze od wczoraj przepełniają Internet.

Apel Ganapolskiego jest wodą na młyn frustratów i chamów. Dlatego oświadczam kategorycznie. Ja zwykły, szary Polak. Panie Ganapolski, wszystko wybaczam Rosjanom! Panu jednak, nieodpowiedzialnego, niepotrzebnego, wręcz durnego apelu nie wybaczam i nigdy nie wybaczę!

Współautor artykułu:

• Barbara Podgórska