Polska tradycja nakazuje, aby w święta Bożego Narodzenia, nie zabrakło na naszych stołach, pokarmów rybnych. Toteż przed świętami każdy musi się zaopatrzyć w ryby. Uwielbianą rodzimą rybą jest karp. Według ekspertów handlu i dystrybucji, Polacy przed tegoroczną Wigilią, wydadzą na zakup karpi blisko 200 mln złotych. Dla handlowców i hodowców tej ryby to najlepszy okres w roku. Nierzadko używa się, w związku z tym, rolniczego określenia - świąteczne lub jesienno-zimowe "żniwa karpiowe".
Na listopad i grudzień przypada co roku aż 90 procent rocznego spożycia karpia. W tych miesiącach rynek jest obfity w rybę i zyski z jej sprzedaży. Polska Organizacja Handlu i Dystrybucji (POHiD) szacuje, że w 2013 roku, na święta Bożego Narodzenia i Nowego Roku, Polacy kupią około 20 tys. ton karpia. Mimo to nie osiągniemy pułapu możliwości produkcji tej ryby w naszym kraju. Polskie stawy hodowlane, o łącznej powierzchni 60 tys. hektarów, mogą bez przeszkód sprostać większemu zapotrzebowaniu rynku, na ten gatunek ryby.
Klienci mają możliwości decydowania o tym, czy chcą kupić żywego, czy świeżo zabitego karpia. Mają też do wyboru różnej wielkości płaty z karpia, oferowane przez niektóre sieci i małe sklepy osiedlowe. Część sklepów zapowiedziała, że nie będzie sprzedawać żywych ryb i wymaga od swoich dostawców, humanitarnego traktowania ryb przy uboju.
Sieci handlowe, skupione głownie w POHiD, sprzedające w okresie przedświątecznym żywe karpie, kolejny już raz złożyły deklarację o przestrzeganiu wytycznych Głównego Lekarza Weterynarii (GLW), które mają zapewnić odpowiednie, humanitarne, traktowanie żywych ryb, zgodnie z normami etyki i prawa o ochronie zwierząt.
Dla konsumentów, najważniejszą cechą karpia jest jego świeżość i higieniczne warunki przechowywania i transportu. To bardzo istotne. Bo zagraniczne karpie, choć są do 30 procent tańsze, nie mają gwarancji o warunkach ich transportu.
Konkurencja rynkowa powoduje, że ulegają poprawie standardy polskich hodowli. Ale też w znaczącej ilości trafiają do Polski karpie z importu. W 2012 roku, według danych GUS, z importu dostarczono na rynek ponad 2,2 tys. ton karpia, głównie z Czech, Litwy i Węgier. Ogólna wartość zagranicznego karpia przekroczyła 16 mln złotych.
Jak się szacuje - Polacy zjedzą w całym 2013 roku, w przeliczeniu na statystyczną osobę, około 12 kg ryb i owoców morza. Ogólnie spożywamy najwięcej ryb morskich. A ryby słodkowodne, takie m.in. jak karp, mają w Polsce zaledwie 17 proc. udziału w spożyciu.
Stanisław Cybruch
Precz z Zielonym Ładem! - protest rolników w Warszawie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?