Dziś poseł PiS, Kazimierz Michał Ujazdowski oświadczył, że do laski marszałkowskiej zgłosił projekt uchwały o ogłoszeniu roku 2013 Rokiem Pamięci o Powstaniu Styczniowym. W styczniu, a dokładnie 22 stycznia 2013 r., przypadnie 150. rocznica jego wybuchu.
Powstanie styczniowe było wielkim ruchem narodowym przeciwko Rosji. Skończyło się klęską powstańców, skutkowało dziesiątkami tysięcy zabitych, zniesieniem autonomii Królestwa Polskiego i jego nazwy, odebraniem wielu miastom praw miejskich doprowadzając do ich upadku i postępującą rusyfikacją narodu.
Czy znowu chcemy czcić klęskę? Może lepiej byłoby pomilczeć i wyciągnąć wnioski z historii? Przecież „nie mówić”, nie znaczy „nie pamiętać”.
„Dyktatorskie rządzenie wiedzą o przeszłości zalicza się do znanych i, w gorzej niż smutny sposób, skutecznych środków kierowania teraźniejszością” - pisał Paweł Jasienica w "Rozważaniach o wojnie domowej". W przypadku PiS, skuteczność jest jednak słaba, wziąwszy pod uwagę kilka porażek wyborczych jedna po drugiej.
Realizując ten rodzaj polityki, Jarosław Kaczyński działa wyłącznie zgodnie z oczekiwaniami własnego elektoratu, histerycznie antyrosyjskiego i pseudopatriotycznego. Polityka historyczna, jaką prowadzi od lat, ma na celu kształtowanie świadomości historycznej społeczeństwa celem zjednoczenia go wokół programu politycznego PiS. Nie jest to polityka trafiająca do ogółu społeczeństwa. Być może metody, które stosuje, nie są skuteczne, choć samo założenie i cel, jak najbardziej?
Znajdź nas na Google+
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
