Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Polityka przesiąknięta prywatą. Prawda czy mit?

Ireneusz Mosiczuk
Ireneusz Mosiczuk
Zdjęcia z Wikipedii http://pl.wikipedia.org/wiki/Zbigniew_Ziobro
Zdjęcia z Wikipedii http://pl.wikipedia.org/wiki/Zbigniew_Ziobro Wikipedia
PO czy PiS albo SLD czy PSL - chcą naszej zguby? Z pewnością nie. Różnie pojmują natomiast drogę dojścia do dobrobytu. Igranie z wyborcą, jak długo i jak skutecznie pozostaje w naszych przemyśleniach i wyciąganych wnioskach.

Nie jest tajemnicą, że posłowie i senatorowie polskiego sejmu, jak i europejskiego parlamentu, pobierają wysokie gaże przynależne do pełnionej funkcji.

Jakby nie patrzeć, jest to wynagrodzenie za pracę wykonywaną w ramach pełnionych obowiązków. Jak jest w rzeczywistości, to widać, słychać i czuć - jak mawiał pewien klasyk.
Ziobro, Cymański i Kurski miast wypełniać w znoju i trudzie przyjęte na siebie obowiązki - o które sami zabiegali i ostro walczyli
-wypełniają zgoła inne zadania i realizują inne cele.

Czy w interesie wyborców? Nie mnie oceniać, bo nie należę do nich. Należę natomiast do grona płatników podatku, z którego triumwirat jest opłacany.
Nie mam jednak zamiaru, nie zauważać marnotrawionych pieniędzy przeznaczonych na inne cele, niż koterie partyjne itp. działania dalekie od założonego celu.

Od prawie miesiąca we wszelkich możliwych mediach słychać triumwirat, tu i tam, powiedzieli to i tamto. Nie słychać i nie było słychać o aktywności tych panów na europejskich salonach. Przepraszam, poza jednym - sławnym wystąpieniem Jacka Kurskiego, podczas przemówienia Tuska podczas obrad plenarnych parlamentu europejskiego.

Szykując niniejszy materiał szukałem pełnej historii spotkań i potyczek ziobrystów. Jakież było moje zdziwienie, kiedy na stronach prawicy natknąłem się na List otwarty do Z. Ziobro.

List pisany przez autorytet w sprawach PIS i otoczki. Piotr Piętak – bo o nim mowa, doradca PIS, członek gabinetu politycznego w krótkich słowach unaocznia mijanie się prawda głoszona przez ziobrystów. Obala mitologiczną "bajkę" układu itp. słów kluczy.

Warto poświęcić chwilę na zapoznanie się z tym listem. Czyż mogłem spodziewać się lepszego potwierdzenia marnotrawionych publicznych, więc moich i naszych pieniędzy? W tytule pytam Polityka przesiąknięta prywatą. Prawda czy mit? I odpowiadam – tak, tak. Bez względu na kolor szat i polityczne barwy prywata ponad wszystko.

Czy wiem to dopiero teraz? Nie wiedziałem już to wczoraj i przedwczoraj. Dzisiaj przybiera ona już jednak bezkresny wymiar grania na ludzkich uczuciach. Skłóca naród. Wbija szpile niezgody pomiędzy sąsiadów i często gęsto rodziny. W jakim celu? Partykularyzm i własne dobrze umoszczone siedzisko w instytucjach przedstawicielskich nie dają paszportu do omamiania i oszukiwania.

My, widać to dokładnie w internecie na różnych forach, serwisach
itp. opluwamy się i walczymy. O co? O zmiany? W taki sposób, przy użyciu inwektyw.
Oni się z nas śmieją i grają na nosie. Biały czy czarny, PO czy Pis, SLD czy PSL chcą naszej zguby? Z pewnością nie. Różnie pojmują natomiast drogę dojścia do dobrobytu. Tak jak różna jest wiara w Boga, jak różne są punkty widzenia zdarzenia – tak różna i kolorowa jest partia wraz z jej sympatykami.

Najgorzej jest jednak wtedy, kiedy aparat partyjny oszukuje i mami. Niby pracuje i realizuje wyborcze obietnice a w rzeczywistości rozpycha się w obłudzie kłamstwa i prywaty. Igranie z wyborcą. Jak długo i jak skutecznie pozostaje w naszych przemyśleniach i wyciąganych wnioskach.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wskaźnik Bogactwa Narodów, wiemy gdzie jest Polska

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto