Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Polscy turyści: Egipt bezpieczny

Maciej Kędzierski
Maciej Kędzierski
Czy w państwie, w którym trwa "krwawa" rewolucja może być bezpiecznie?

Obywatele USA i Turcji opuszczają Egipt - takie są najnowsze wieści z Północnej Afryki. Polscy turyści postąpili wręcz przeciwnie, udając się wczoraj do kraju ogarniętego chaosem. Tłumaczenia wyjeżdżających są naprawdę kuriozalne, żeby nie powiedzieć głupie. Warto przytoczyć kilka komentarzy naszych rodaków: "Co mnie obchodzi sytuacja w Kairze?", "Będę leżeć na plaży, a nie na ulicy, gdzie się biją", "Jesteśmy całkowicie bezpieczni".

Na pewno duża część Polaków udaje się na wakacje bo chce, natomiast reszta została zmuszona przez biura turystyczne. Przecież wiemy jakie są konsekwencje zrezygnowania z wycieczki. Niestety nie jesteśmy tak bogaci, by stracić np: 5 tysięcy złotych...

Co do bezpieczeństwa, to nie przesadzajmy, że naszym obywatelom nic nie grozi. Na dodatek prezydent Mubarak prawdopodobnie ukrył się w znanym kurorcie Szarm el-Szejk, gdzie przebywają tysiące Polaków. Dużym zagrożeniem są także przestępcy i szabrownicy. Czy uciekinierzy z więzienia będą mieć litość dla turystów z Europy?

Wielu wyjeżdżających twierdzi, że Egipcjanie nie pozwolą na starcia w kurortach, tłumacząc to utratą finansów i renomy. Zgadzam się z tym poglądem, że właściciele hoteli i restauracji nie zniszczą swojej własności. Ale co z tłumem bandytów szukających pieniędzy i innych dóbr materialnych. Przypomnijmy, że wiele luksusowych sklepów w Aleksandrii i Kairze zostało zdemolowanych i okradzionych. Szabrownicy wkroczyli nawet do znanego na całym świecie muzeum w stolicy, gdzie znajdują się m.in. mumie. Ciekawe co powie polski rząd, kiedy nasi turyści zostaną zakładnikami za 5 tysięcy złotych...?

od 7 lat
Wideo

Precz z Zielonym Ładem! - protest rolników w Warszawie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto