Polska nasza

„Polska, oficjalnie Rzeczpospolita Polska - państwo położone w Europie Środkowej nad Morzem Bałtyckim. Graniczy z Niemcami (na zachodzie), Czechami i Słowacją (na południu), Ukrainą i Białorusią (na wschodzie), na północnym wschodzie z Litwą, oraz na północy z Rosją (obwód kaliningradzki). Ponadto polska granica wyłącznej strefy ekonomicznej na Bałtyku graniczy ze strefami Danii i Szwecji.” Tak jest usytuowana nasza Ojczyzna - Polska wg Wikipedii, wolnej encyklopedii.

Położenie nader korzystne, tak pod względem geograficznym, jak i geologicznym. Dostęp do Morza Bałtyckiego - otwarte okno na świat, ośrodki wypoczynkowe. Góry od strony południa - ośrodki wypoczynkowe turystyki górskiej. Puszcze - Augustowska, Białowieska, Bory Tucholskie, Goleniowska, Kampinoska, Knyszyńska, Notecka, Niepołomicka, Romincka, Rzepińska, Szczecińska.

Ziemie orne stanowią 50,2 proc. ogólnej powierzchni kraju. Rzeki spławne. Wystarczy spojrzeć na mapę. Bogactwa naturalne - "najważniejsze bogactwa naturalne występujące w Polsce to węgiel kamienny oraz brunatny, rudy miedzi, rudy cynku i ołowiu, srebro, siarka, sól kamienna, kamienie budowlane, gaz ziemny, ropa naftowa.” To dane zaczerpnięte z Oficjalnego Portalu Promocyjnego Rzeczpospolitej Polskiej. Nie musiałem daleko szukać.

Jak się ostatnio okazało, Polska leży na gazie. (Cóż z tego? Wszyscy wiedzą z czym się Polakom kojarzy wyrażenie „na gazie”.) "Profesor Julian Sokołowski - jeden z najwybitniejszych geologów w świecie, odkrywca złóż gazu na Niżu Polskim - jako pierwszy dostrzegł, iż nasz kraj leży w 80 proc. na pokładach wód termalnych, zdolnych zaspokoić potrzeby energetyczne Polski i być osią jej rozwoju” (zaczerpnięte z pga.org.pl). Nasi "Fachowcy" z innej opcji zaspokojenie potrzeb energetycznych Polski widzą w atomówkach.

A naród?

Nie będę daleko sięgał, ani głęboko. Przypomnę trzy opinie zaczerpnięte z dostępnych w internecie materiałów. „Jej (Polskiej Szlachty) kłótliwość i niezdecydowanie spowodowały, że Tatarzy grabili i niszczyli, a Polacy nie potrafili temu zapobiec”. Mikołaj Rej zaś powiedział:
„Ksiądz pana wini, pan księdza a nam prostym zewsząd nędza”. Znamienne słowa przekazał nam też Jan Kochanowski: „Nowe przysłowie Polak sobie kupi, że i przed szkodą i po szkodzie głupi.

To poniżej, już moje własne opinie.

Polakowi lżej na duszy jest,
Jak komuś dołoży fest.

Polak najlepiej wtedy się czuje,
Jak kontrahenta wykołuje.
(Jak komuś mordę skuje) – alternatywnie.

Polacy wolą żyć o głodzie,
Niż współpracować w zgodzie.

Polakowi radość pierś rozpiera,
Jeśli na innych z góry spoziera.

Polacy by dłużej żyli,
Gdyby się mniej kłócili.

Można by tak, niemal bez końca wymieniać nasze, niestety - przywary. Bo tych, ci u nas dostatek. Zapewne niejeden z czytelników będzie zachodził w głowę, zadając sobie pytanie: "co On (czyli ja) usiłował przekazać?". Nie wiem, czy dobrze robię wkraczając w kompetencję, ewentualnego czytelnika. Cóż tam! Ten nie popełnia błędów, który nic nie robi. A ja nie chcę za takiego uchodzić.

Więc powiem, że to moje pisanie zawiera przekaz, abyście się nie łudzili, że ta straszna Tragedia Lotnicza coś zmieni w naszym Polskim Ogródku. Nadal jedni drugich będą dziobać, podstawiać nogi, popychać, rozpychać, kopać, no i kto wie co jeszcze robić aby zająć lepsze miejsce przy korytku. I tyle! Pocieszające? Co nie? Tymczasem nasi bliscy sąsiedzi mogą, nie tylko nam niewinnie kibicować. Ale cóż!

Kogo z „Prawdziwych Polaków” będzie to obchodzić?
- Gdyby nawet Polsce, to miało zaszkodzić.