Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Polska podbija Rosję... eksportem. Zaskakujące dane GUS

Tadeusz Kowalski
Tadeusz Kowalski
Wladimir Rudakow/wikimedia/CC-BY-1.0
Chłodne stosunki dyplomatyczne z Rosją nie przeszkadzają na szczęście w eksporcie naszych towarów na wschód. Niezwykle optymistyczne dane podał właśnie GUS. W pierwszych dwóch miesiącach br. nasz eksport do Rosji osiągnął wartość 1,4 mld dolarów i był aż o 40,7 proc. większy niż w analogicznym okresie ubiegłego roku.

Rosja to niezwykle ważny partner handlowy i tak znaczący wzrost eksportu cieszy, szczególnie że w naszej wymianie handlowej notujemy stały deficyt. W ubiegłym roku był on najwyższy w historii i wyniósł aż 17 mld dolarów. Spowodowały go przede wszystkim wyjątkowo wysokie ceny ropy naftowej i gazu. W całym 2011 r. sprzedaliśmy do Rosji towary i usługi za 8,5 mld dolarów.

W tym samym czasie cały nasz eksport wzrósł jedynie o 0,1 proc., a wartość sprzedaży do Niemiec, naszego partnera nr 1, obniżyła się o 1,9 proc. Zmalał też eksport do Francji, Włoch, Hiszpanii, Węgier, Czech i Szwecji. Rosja dotychczas jest na szóstym miejscu listy odbiorców naszych towarów, po Niemczech, Wielkiej Brytanii, Francji, Czechach i Włoszech.

Główną pozycję w naszym eksporcie do Rosji zajmują części samochodowe i części do różnych urządzeń technicznych, leki, kosmetyki, artykuły higieny, żywność, pojazdy, maszyny i wyroby chemiczne. Znaczne przychody uzyskujemy też drukując w Polsce rosyjskie czasopisma i gazety. W ubiegłym roku przychody z tego tytułu wyniosły 47 mln dolarów dolarów i były wyższe od wartości eksportu np. chłodziarek.

Prof. Krzysztof Marczewski z Instytutu Badań Rynku, Konsumpcji i Koniunktur, komentując ekspansję naszych eksporterów na wschód dla serwisu gazetaprawna stwierdził: "To zaskakujące, że zanotowaliśmy tak duży wzrost na kierunku rosyjskim. Sprzyja temu rosnąca siła nabywcza rosyjskiej gospodarki związana z wysokimi cenami ropy naftowej. Zwiększył się też popyt gospodarstw domowych, ponieważ przed wyborami w Rosji podniesiono wyraźnie pensje w budżetówce i emerytury. Polskie firmy doskonale to wykorzystują".

Dodał też, że do eksportu w tym kierunku zdopingował nasze firmy kryzys w państwach UE. A Piotr Bujak, główny ekonomista Nordea Banku stwierdził, że w Rosji sprzedają się dobrze towary o wysokiej jakości za przystępną cenę, a takie są właśnie polskie produkty. Inni eksperci wyrażają nadzieję, że tak dobra tendencja w eksporcie naszych towarów do Rosji powinna utrzymać się w całym 2012 r.

Znajdź nas na Google+

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto