W dniu otwarcia nowego roku szkolnego, podaje Polskie Radio: milion polskich uczniów miało, lub ma objawy depresji, a więc i poważne problemy z nauką. - To sytuacja wyjątkowa na świecie - mówi "Rzeczpospolitej” światowej sławy psycholog amerykański (obecnie emeryt), profesor Uniwersytetu Stanforda (od 1968 roku), Philip Zimbardo. Musi to budzić niepokój zarówno rodziców, jak i zarządzających szkolnictwem, skoro, co czwarty uczeń, ma tak wielkie problemy zdrowotne.
Zobacz zdjęcie - (Foto: Glow Images/East News) -Polskie Radio.
W istocie to informacja zatrważająca, bo dzisiejsze nerwowe życie dorosłych, a więc także rodziców uczniów, nie przysparza nikomu zbytnich radości ani szczęścia. A co dopiero mówić, jeśli już młodzi ludzie - uczniowie szkół wszelkich typów – mają problemy z depresją. Aktualnie w kraju jest we wszystkich rodzajach szkół 4,6 mln uczniów. Na zdjęciu w artykule XXII Liceum Ogólnokształcące im. José Martí – publiczna szkoła średnia w Warszawie założona w 1945 roku (Wikipedia).
Tę dramatyczną liczbę miliona dzieci, potwierdza profesor Tomasz Wolańczyk, krajowy konsultant w dziedzinie psychiatrii dzieci i młodzieży. Jego zdaniem około miliona uczniów ma za sobą tzw. epizod depresyjny. Przyczyny? Bo doświadczyli lęków, mieli obniżony nastrój, lub utrudniony kontakt z rówieśnikami.
Zdaniem prof. Philipa Zimbardo, objawy depresji wśród dzieci i młodzieży polskiej - to efekt odrzucenia przez rodzinę, kolegów, ale przede wszystkim "przez szkołę". - Wrogiem są głównie ci nauczyciele, którzy swoją postawą powodują, że uczniowie "czują się gorsi i zamykają się w sobie". Uczeń czuje się upokorzony, gdy nauczyciel się z niego śmieje, wytyka mu słabe punkty - argumentuje prof. Uniwersytetu Stanforda. Wskazuje przykłady, z których wynika, że w wielu szkołach amerykańskich logika pracy z uczniami jest dokładnie odwrotna - "nauczyciel szuka mocnych stron ucznia i stara się je rozwinąć".
Na rosnące problemy emocjonalne dzieci i młodzieży szkolnej, zwracają uwagę eksperci z poradni psychologiczno-pedagogicznych w kraju. – Mamy coraz więcej uczniów, którzy trafiają do nas ze wskazaniem psychiatry, o konieczności nauczania indywidualnego - mówi dyrektor Poradni Psychologiczno-Pedagogicznej nr 20 w Warszawie. Podkreśla, że krajowy system opieki nad zdrowiem psychicznym uczniów, zaczyna odczuwać dotkliwy brak odpowiedniej liczby psychiatrów uczniowskich (dziecięcych), a jednocześnie do poradni z problemami emocjonalnymi, trafiają już dzieci w wieku przedszkolnym.
Problematyka zdrowia psychicznego uczniów, została zawarta w przyjętym przez rząd PO-PSL pod koniec 2010 roku, Narodowym Programie Ochrony Zdrowia Psychicznego. Ministerstwo Edukacji Narodowej miało w związku z tym, m.in. opracować i wdrażać krajowy program zapobiegania samobójstwom wśród młodzieży szkolnej, jak również dotyczący poradnictwa i pomocy dzieciom i młodzieży, w stanach kryzysu psychicznego. Niestety, MEN nie zrealizował żadnego z tych zadań.
W poniedziałek, 2 września, rozpoczął się nowy rok szkolny, 2013/2014. Naukę i pracę rozpoczyna w całej Polsce, ponad 4 miliony 600 tysięcy uczniów i ponad 660 tysięcy nauczycieli. W rozpoczętym roku szkolnym będzie pracować około 7 tysięcy nauczycieli mniej niż w minionym. Jak podaje MEN - w związku z niżem demograficznym - wiele samorządów zmuszonych zostało do restrukturyzacji zatrudnienia. Część nauczycieli, w podobnej liczbie jak rok temu, straciło pracę.
Stanisław Cybruch
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?