Polska w ogonie Europy pod względem innowacyjności

W dzisiejszym globalnym świecie, liczy się tylko ten kraj, który bierze aktywny udział w nowoczesnych projektach badawczych i produkcyjnych w przemyśle, w oparciu o najwyższe osiągnięcia innowacyjności. Polska, choć jest siódmą wśród największych gospodarczo państw UE, nie odgrywa większego znaczenia pod względem technicznej i wytwórczej innowacyjności. W opinii znawców Unii "ciągniemy się w ogonie Europy". Ale mamy drobne pocieszenie. Gorzej pod tym względem niż u nas jest na Litwie, Łotwie, Bułgarii i w Rumunii. Warto jednak wiedzieć, że w porównaniu z 2011 rokiem, dziś spadliśmy na liście "cieniasów", o jedną pozycję.

Obecnie, w porównaniu z ubiegłym rokiem, z jednej strony jest lepiej, gdyż średnia innowacyjności Polski nieco wzrosła. Ale równocześnie spadliśmy w ogólnym rankingu o jedną pozycję. W 2010 roku, mniej innowacyjna od polskiej, była gospodarka Słowacji. W 2012 roku, Słowacja "podciągnęła się", i teraz już przegoniła Polskę - podaje Wyborcza.Biz.

Komisja Europejska badała i dała do publicznej wiadomości informację, że Polska należy obecnie do "umiarkowanych innowatorów". Publikacje tzw. tablic wyników innowacyjności, KE ujawnia co roku. Mają one charakter rankingu państw Unii, pod względem tego, jak są nowoczesne. Rankingi to nie tylko wykresy, lecz i obliczenia. Aby obliczyć pozycje państw w rankingu, brane są pod uwagę 24 różne wskaźniki, m.in. zasoby ludzkie, wsparcie rządowe dla B&R (najkrócej – to znaczne przesunięcie barier technologicznych), poprzez udział przedsiębiorstw w tworzeniu innowacji oraz to, w jaki sposób gospodarka odnosi korzyści, dzięki nowym produktom, np. jak rośnie zatrudnienie. Obliczona średnia z tych wskaźników decyduje o miejscu państwa.

Komisja Europejska patrzy na nas pod tym względem przyjaznym okiem. Jej znawcy twierdzą, że mamy mocne strony, którymi są zasoby ludzkie, finanse i wsparcie oraz inwestycje przedsiębiorstw. Ale za to, kiepsko (słabo) stoi polski systemem badań naukowych, oparty na wątłych zasobach intelektualnych i innowatorach. Natomiast, w porównaniu z wynikami danych z ubiegłych lat, w Polsce poprawiła się sytuacja w przychodach z patentów i licencji z zagranicy – podaje wyborcza.biz. Za to pogorszyła się innowacyjność małych i średnich firm.

W tegorocznym rankingu innowacyjności państw Unii, najwyżej stoi gospodarka Szwecji. Za Szwecją są: Dania, Niemcy i Finlandia. KE podkreśla, że nie ma jednej właściwej (najlepszej) drogi, do zdobycia najlepszych wyników "w dziedzinie innowacji". Jednak najbardziej innowacyjne gospodarki mają wspólne cechy. Najważniejsze z nich to: działalność gospodarcza oraz współpraca sektora publicznego i prywatnego. "We wszystkich państwach wiodących w dziedzinie innowacji, przedsiębiorstwa przeznaczają znaczne nakłady, na badania i rozwój. Większość liderów innowacji ma również wysokie wyniki pod względem innych jej wskaźników związanych z działalnością firm" – akcentuje raport KE.

Dobrym prognostykiem są stwierdzone tendencje wzrostowe. Otóż, patrząc na dane minionych lat, daje się zauważyć, że innowacyjność gospodarki różnych państw Unii rośnie. Rośnie, lecz według ekspertów KE - zbyt wolno. A, co najgorsze, Unia Europejska nie jest w stanie nadrobić, utrzymującej się od dawna "przepaści", wobec najbardziej innowacyjnych państw świata: USA, Japonii i Korei Południowej - wyborcza.biz. Powoli doganiają nas też Chiny - ostrzega KE. Smutne to, ale prawdziwe: największe opóźnienia ma Europa, w sektorze prywatnym.

A jeszcze do niedawna, panowała u nas teoria nie do podważenia, ani odrzucenia, że prywatne (przedsiębiorstwa) są najlepsze, bo bardzo efektywne produkcyjnie i ekonomicznie. Tego problemu nikt nie rozwija. Podkreśla się w raporcie KE, że jeśli kraje Wspólnoty chcą zbliżyć się do czołówki światowej, to nasze (europejskie) przedsiębiorstwa muszą mocniej zaangażować się w badania naukowe i wymyślanie (opracowywanie) nowych produktów. Wymyślanie nowych produktów to koszty, czasem bardzo wysokie, a prywatni przedsiębiorcy szukają oszczędności i cięcia kosztów.