Na festynie w Burgfelden nasz polski Ursus C-45 robił furorę. Stał jako pierwszy. Wielu ludzi się przy nim zatrzymywało i podziwiało. Mało kto jednak wiedział, że to polskie „cacko”. Fot. Halina Krüsch Czopowik
W sierpniu, kiedy już po żniwach, w Niemczech w każdy weekend odbywają się festyny. Na takich festynach można wiele przeżyć, wiele zobaczyć. Na jednym z nich odkryłam polski ślad. Kto pamięta jeszcze tego staruszka?
Wideo
Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
