MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Polski więzień ma lepiej od pacjenta? Nie płaci za telewizję

Zbigniew Jelinek
Zbigniew Jelinek
Morty/CC BY-SA 3.0
Poseł PO Waldemar Sługocki chce wprowadzenia płatnej telewizji w więzieniach. Resort sprawiedliwości tłumaczy, że dla osób odsiadujących długoletnie wyroki, telewizja jest często jedynym oknem na świat.

Zielonogórski poseł w tej sprawie złożył interpelację do Ministerstwa Sprawiedliwości. Chce przekonać ministra do wprowadzenia płatnej telewizji w celach więziennych. - Dlaczego w szpitalach chorzy muszą płacić za oglądanie ulubionego serialu, a przestępcy mają to wszystko za darmo? - pyta parlamentarzysta. Jak ocenia, spędzanie całego dnia przed telewizorem to niewystarczający sposób na resocjalizację. - Opłaty mogłyby skłonić skazańca do poszukiwań bardziej twórczych zajęć - przekonywuje Sługocki.

Posła Platformy Obywatelskiej poparła część związkowców ze Związku Zawodowego Funkcjonariuszy i Pracowników Więziennictwa. "Takie praktyki sprawiają, że przestępcy są lepiej traktowani niż ludzie wolni" - przyznaje Paweł Oświęcimka z Krakowa dla miejscowej gazety lokalnej "Dziennika Polskiego".

Powstałą medialną wrzawą z kolei zaskoczony jest Arkadiusz Mleczyński, asystent posła Sługockiego w jego biurze poselskim w Zielonej Górze. - Poseł złożył interpelację w sprawie obecnej sytuacji wraz z proponowanymi zmianami w funkcjonowaniu Służby Więziennej - tłumaczy dla W24. - Problem opłaty abonamentowej za oglądanie programów telewizyjnych w celach był jedynie jednym z aspektów wystąpienia posła - dodaje.

Sekretarz stanu w Ministerstwie Sprawiedliwości Stanisław Chmielewski w odpowiedzi na interpelację posła, tłumaczy, że dla osób odsiadujących długoletnie wyroki, telewizja jest często jedynym oknem na świat. - Należy bowiem zauważyć, że osoby osadzone w zakładach karnych i aresztach śledczych odbywają czasami długoletnie kary pozbawienia wolności w wieloosobowych celach mieszkalnych, gdzie jedną z nielicznych dla nich form kontaktu ze światem zewnętrznym jest telewizja - wyjaśnia. "W znacznej części osadzeni nie posiadają środków finansowych, co przy wprowadzeniu opłat za korzystanie z odbiorników telewizyjnych mogłoby stanowić zagrożenie dla atmosfery w zakładach karnych czy aresztach śledczych" - pisze w odpowiedzi Chmielewski. Zauważa ponadto, "że projekt wprowadzenia opłat za korzystanie z odbiornika telewizyjnego w jednostkach penitencjarnych, na wzór opłat pobieranych od pacjentów szpitali, jest trudny do wprowadzenia".
Poseł Sługocki przyznaje w końcu, że też nie wie, jak wprowadzić płatne oglądanie TV, skoro sprzęt jest własnością więźniów.
W areszcie śledczym w Zielonej Górze jest 329 "jednostek pojemnych". Na 6 oddziałach funkcjonują ogólnodostępne świetlice z odbiornikiem telewizyjnym. Abonament opłacany jest przez służbę więzienną. - W celach więziennych zezwalamy osadzonemu na korzystanie z własnego odbiornika telewizyjnego, który dostarczy mu rodzina i złożona jest deklaracja, że abonament tv jest opłacany - wyjaśnia kierownik penitencjarny, Sebastian Zientarski.

Ministerstwo Sprawiedliwości na koniec zauważa, że: "Opłaty za korzystanie z odbiornika telewizyjnego mogłyby niewątpliwie z jednej strony zmniejszyć koszty energii elektrycznej, ale z drugiej strony jednocześnie wymagałyby zwiększenia wydatków inwestycyjnych na wyposażenie cel w dodatkowy sprzęt, pozwalający na opomiarowanie odbiorników telewizyjnych oraz zwiększałyby koszty administracyjne w związku z wykonywaniem dodatkowych czynności związanych z
przestrzeganiem nowych zasad odbioru telewizji (obsługa techniczna, finansowa)".

Znajdź nas na Google+

od 7 lat
Wideo

Nowi ministrowie w rządzie Donalda Tuska

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto