Mama czułym, przepełnionym miłością do maleństwa głosem śpiewa ludową kołysankę: "Modre oczka idźcie spać, Bo musicie rano wstać". Córeczka zasypia. Mama marzy, aby wiodło się jej dobrze w życiu. Niech będzie ładna kobietą, bo takiej na świecie lżej. Spełnia się marzenie mamy i córka wyrasta na piękną pannę: "Matulu moja śliczna córę masz, Oj nie wydawaj byle za jakiego,Jej urody żal".
Tematyka pieśni ludowych obejmuje wszystkie aspekty naszego życia: miłość, zaloty, pracę, zabawę, obrzędy i wiele innych. Zbiory etnograficzne pieśni zawierają dziesiątki tysięcy tytułów. Które z nich są znane w całej Polsce jeszcze dziś, kiedy pieśni ludowe spychane są na margines przez szlagiery i hity z list przebojów, gdy częściej słuchamy muzyki niż ją wykonujemy i gdy tak mało rodaków gra na instrumencie. Gdy 3 mln Niemców z RFN muzykowało, grających Polaków było 200 tysięcy. Tak mówiły badania przeprowadzone przez warszawską Akademię Muzyczną. Dziś, w szkołach, w domach, podczas spotkań grupowych coraz mniej się śpiewa.
Jeśli usiądziemy przy stole i zechcemy śpiewać na ludowo, to co wybierzemy? Zacznijmy na rozgrzewkę od metrum parzystych górzystej Polski południowej. Po góralsku prawie wszystko zaczyna się od „hej”: „Hej bystra woda”, „Hej góral ja se góral”, „Hej idem w las”, „Nie lij dyscu”.
Metrum parzyste mają także krakowiaki: „Albośmy to jacy tacy”, „Hej od Krakowa jadę”, „Kare konie, kare”, „Krakowiaczek jeden”, „Płynie Wisła płynie”.
Inne piosenki w metrum parzystym niekoniecznie muszą być na góralską i krakowska nutę: „Ej z góry, z góry”, „Koło mego ogródeczka”, „Pognała wołki na bukowinę, „To i hola”, „W moim ogródeczku”, „Zielony mosteczek”.
Tańce o metrach trójmiarowych powstawały w regionach o bardziej równinnych pejzażach. Smętne i melancholijne kujawiaki: „Czerwone jabłuszko”, „Dwa serduszka, cztery oczy”, „Po cóżeś mnie matuleńko”.
Wirujące oberki: „Boli mnie noga”, skoczne mazury:„Idzie Maciek”, „W naszej wiosce uciechy” i dostojne polonezy: „A jak będzie słońce i pogoda”, „Oto idzie pierwsza para”.
Wiele naszych melodii ludowych ma rytmy walców i walczyków: „Cyt, cyt", „Gęś wodą”, „Głęboka studzienka”, „Kotek”( Pod laskiem zielonym u wzgórza), „Oj w kadzidlańskim boru”, „Szła dzieweczka”, „Świniorz”.
Moja lista zawiera 32 tytuły. O wyborze decydował nie tyle mój gust, co mniemanie, że piosenki te jeszcze są popularne w całym kraju. Jeśli ktoś miałby ochotę uzupełnić ten wykaz, to bardzo proszę. Przypominam tylko, że mają to być znane polskie piosenki ludowe z anonimowymi twórcami tekstów i melodii.
Jak czytać kolory szlaków turystycznych?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?