Rząd Ugandy z trudem radzi sobie z napływem uchodźców, który całkowicie go zaskoczył. "Brakuje wody i żywności. Ludzie śpią pod gołym niebem" - mówi dla Aljazeera Richard Nsubuga z Ugandzkiego Czerwonego Krzyża.
Napięcie w Demokratycznej Republice Konga rośnie. Rebelianci nie mają zamiaru złożyć broni i przechodzą do ofensywy.
Rzecznik sił zbrojnych Ugandy, Paddy Ankunda obawia się, że wraz z uchodźcami przedostali się do jego kraju rebelianci. Wyraża zaniepokojenie, że zamieszki mogą przenieść się na terytorium jego kraju, a także, że al-Shabab, al-Kaida oraz związane z nimi somalijskie bojówki, mogą być używane wewnątrz Ugandy.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?