Polak praktycznie nie istniał w dwóch pierwszych partiach. Swoje podanie tracił już we wczesnych fazach seta, Serb grał szybko i dokładnie, bezlitośnie mijał Polaka. Coś zmieniło się dopiero w trzecim secie. Kubot szybko stracił podanie, ale przy stanie 3:2 udało mu się wykorzystać pierwsze break pointy w meczu. Potem obydwaj tenisiści utrzymywali swoje podania, kiedy aż do stanu po pięć przy break poincie dla Serba Kubot popełnił podwójny błąd serwisowy. Chwilę później Djokovic serwował i zakończył mecz przy drugim meczbolu wynikiem 6;1, 6:2, 7:5. Usprawiedliwieniem dla Kubota może być fakt, że podczas meczu zmagał się z przeziębieniem.
Spotkanie zaczęło się po czwartej czasu polskiego, zakończyło po szóstej nad ranem, trwało 115 minut. Kubot popełnił w nim 25 niewymuszonych błędów i wygrał osiemnaście piłek, wobec siedemnastu błędów i trzydziestu siedmiu winnerów Serba. Czwarta runda da Polakowi awans w okolice sześćdziesiątego miejsca w rankingu. Kubot i Oliver Marach grają ciągle w turnieju deblowym, w trzeciej rundzie spotkają się z parą Ivo Karlovic, Dusan Vemic, a na zwycięzców tego pojedynku czeka już rozstawiona z trójką para Lukas Dlouhy, Leander Paes.
Maksym Chłań: Awans przyjdzie jeśli będziemy skoncentrowani
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?