Warto zapoznać się z tą książką, tym bardziej, że Audrey Hepburn należy od jakiegoś czasu do czołowych ikon pop kultury; jej dziewczęcy wizerunek zobaczyć można na kubkach, plakatach czy portretach w masowych ilościach rozpowszechnianych przez najbardziej znane sieci handlujące artykułami wyposażenia wnętrz. Informacji o tym zjawisku nie ma w omawianej biografii wydanej przez oficynę Prószyński i S-ka w tłumaczeniu Zofii Łomnickiej, pewnie dlatego, iż jej autor, Alexander Walker, zmarł jeszcze przed nasileniem zjawiska, w 2003 roku. Nad biografią aktorki nagrodzonej Oscarem i Złotym Globem za rolę księżniczki Anny w "Rzymskich wakacjach" pracował Walker praktycznie aż do samej śmierci, zamieszczając w kolejnych wznowieniach nowe fakty ustalone w trakcie iście reporterskich, by nie powiedzieć detektywistycznych, ustaleń (tak wygląda na przykład sprawa przeszłości ojca artystki, Josepha Victora Antona Hepburn - Roustona). Walker przyznaje się także do "porażek biografa", polegających na niemożności ustalenia po latach pewnych informacji, które swego czasu krążyły w pewnych kręgach zbliżonych do młodej Audrey Hepburn, będącej na progu wielkiej - jak się okazało - kariery teatralnej i filmowej.
Notka redakcyjna umieszczona na okładce książki zapowiada, iż praca Walkera "uchodzi za najpełniejszą i ostateczną biografię gwiazdy". I rzeczywiście, lektura opowieści wskazuje na to, że tak istotnie jest. Alexander Walker bardzo skrupulatnie odtwarza wydarzenia z życia aktorki i jej najbliższej rodziny tak ze strony matki (holenderskiej baronowej Elli van Heemstry), jak i ojca, z którym związane są m.in. perypetie z właściwym nazwiskiem odtwórczyni roli Holly w słynnym "Śniadaniu u Tiffany'ego", ujawnia skrywane przez lata rodzinne tajemnice; opisuje kolejne stopnie kariery Audrey Hepburn, którą artystka kierowała niezwykle rozsądnie, korzystając z mądrych rad starszych koleżanek. W biografii tej nie brakuje też dokładnie opisanych faktów z życia prywatnego aktorki, którego ona sama niezwykle strzegła przed opinią publiczną; Walker prowadzi czytelnika przez dwa nieudane małżeństwa, pochyla się nad osobistymi tragediami Hepburn jako kobiety (kilkakrotne poronienia) i radościami z powodu posiadania dwóch synów, dla których postanowiła w pewnym momencie ograniczyć, a właściwie zawiesić aktywność zawodową. Sporo miejsca poświęca autor "fenomenowi Hepburn", polegającemu m.in. na naśladowaniu przez wiele kobiet jej współczesnych sposobu uczesania, ubierania, czy szerzej wizerunku aktorki i wyrażającego się w ogromnym szacunku, jakim była darzona przez większość osób mających okazję spotkać się z tą gwiazdą, która wystrzegała się gwiazdorstwa. Wolała wykorzystywać swą popularność zyskaną na przykład dzięki roli w filmie "My Fair Lady" na działalność misyjną: od 1988 roku do śmierci Audrey Hepburn była ambasadorką dobrej woli UNICEF- u i odbyła ponad 50 podróży do krajów, takich jak Etiopia, Somalia, Kenia, Salwador, gdzie starała się pomagać tamtejszej ludności, szczególnie dzieciom. Spłacała tą działalnością pewien dług z okresu dzieciństwa...
Ale Alexander Walker nie robi z bohaterki napisanej przez siebie biografii niedostępnej ikony, pisze o jej słabościach, fobiach, porażkach i kompleksach. Audrey Hepburn w jego książki to człowiek z krwi i kości, a przy tym aktorka świadoma blasków i cieni tego zawodu. Dlatego pewnie historię życia tej artystki czyta się tak dobrze i nie są w stanie tego zepsuć rozbudowane do granic nieprzyzwoitości podziękowania autora dla "wszystkich świętych" ani szczegółowe noty na temat źródeł jego wiedzy.
Alexander Walker, Audrey Hepburn
Przekład: Zofia Łomnicka
Prószyński i S-ka
Warszawa 2014
Filip Chajzer o MBTM
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?