Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Porzucona kobieta w ciąży napisała do papieża. Franciszek do niej oddzwonił

Stanisław Cybruch
Stanisław Cybruch
Wikimedia Commons
W rozmowie z portalem Vatican Insider, wyznała: Powiedziałam papieżowi, że chcę ochrzcić dziecko, ale boję się, że nie będzie to możliwe, bo będę samotną matką, a do tego wcześniej rozwiedzioną. - On odparł, że udzieli sakramentu...

Takie dylematy i rozterki, a nierzadko tragedie, zdarzają się często na naszych oczach: kobieta w ciąży zostaje sama. Bo jej mężczyzna, po tym co się stało, ucieka z domu i zostawia ją na pastwę losu. Na głowę samotnej, ciężarnej, opuszczonej kobiety - wali się cały świat. Nie ma chętnych do udzielenia pomocy. Państwo stoi z boku, a Kościół wyrzeka się takiej. To przecież grzesznica. Czasem jakiś litościwy ksiądz cichaczem ochrzci dziecko.

Porzucona, ciężarna rzymianka napisała list do papieża Franciszka. - Ochrzczę twoje dziecko - powiedział papież Franciszek. Powiedział tak, gdy zadzwonił do 35-letniej ciężarnej, która za kilka miesięcy urodzi i będzie samotną matką. Papież natychmiast chwycił za telefon, gdy przeczytał w liście, że jest porzucona przez partnera, bo nie chciał mieć dziecka.

Włoski portal Vatican Insider podał, że 35-letnia ekspedientka sklepowa, Anna Romano z Rzymu, wysłała list do Franciszka, opisując w nim swoją rozpacz. Opowiedziała papieżowi, że mężczyzna, z którym od jakiegoś czasu była związana, zostawił ją, bo nie ma zamiaru zajmować się dzieckiem, które przyjdzie na świat. Namawiał ją na aborcję. W liście przyznała, że w chwilach desperacji również to rozważała, ale w końcu postanowiła urodzić.

Po pewnym czasie od wysłania listu, zadzwonił telefon komórkowy Anny, a w nim – ku wielkiemu zaskoczeniu - usłyszała głos papieża, który powiedział: Ochrzczę twoje dziecko. My, chrześcijanie, nie możemy dać sobie odebrać nadziei.

- Papież mówił mi, że byłam bardzo dzielna i silna, decydując się urodzić dziecko, mimo że jego ojciec mnie zostawił. Rozmowa z Franciszkiem była pełna intensywnych emocji i na nowo zmieniła moje życie - powiedziała ciężarna Anna Romano.

W rozmowie z portalem Vatican Insider, wyznała: Powiedziałam papieżowi, że chcę ochrzcić dziecko, ale boję się, że nie będzie to możliwe, bo będę samotną matką, a do tego jeszcze wcześniej rozwiedzioną. - On odparł, że sam udzieli sakramentu mojemu dziecku - dodała.

Z pewnym niedowierzaniem kontynuowała: Nie wiem, czy papież znajdzie czas, aby ochrzcić moje dziecko, które urodzi się w kwietniu, ale jeśli będzie to chłopiec, chcę, by miał na imię Francesco - podkreśliła w rozmowie z włoskim portalem.

Przyznała jednak, że bardzo chce, aby jej historia "była przykładem dla wielu kobiet, które czują, że są daleko od Kościoła, bo spotkały niewłaściwego mężczyznę, są rozwiedzione albo znalazły mężczyznę, który nie jest nawet godny bycia ojcem". Jak ocenia się w komentarzach portalu internetowego - telefony papieża Franciszka nie są przypadkowe. Dzwoni do jednej osoby - to tak jakby mówił do wszystkich potrzebujących pomocy.

Wielokrotnie papież Franciszek zwracał się w kazaniach do księży i krytykował tych, którzy w podobnych sytuacjach ludzkich, "odmawiają samotnym matkom ochrzczenia ich dzieci". Portal przypomina, że Franciszek również jako metropolita Buenos Aires, potępiał takie postępowanie duchowieństwa. Gdyby jeszcze posiadł wiedzę o tym, jak w Polsce duchowni wyrzekają się nie tylko kobiet w podobnych potrzebach, ale i rodzin czy osób samotnych, których nie stać na opłatę obecności księdza przy posłudze pogrzebowej.

Stanisław Cybruch

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wskaźnik Bogactwa Narodów, wiemy gdzie jest Polska

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto