Według Żalka, szef PO ma wciąż ostrego przeciwnika – Grzegorza Schetynę. Toteż "celem ostatecznym" jego jest Donald Tusk - mówi poseł. "To śmieszne" - komentuje krótko Schetyna. Poseł Jacek Żalek przedstawił ostrą ocenę sejmowego kolegi w ''Rzeczpospolitej''.
Pytany o próby dyscyplinowania posłów PO w sprawach światopoglądowych, nie kryje pewnego rozżalenia i niezadowolenia. Próbę "siłowego dyscyplinowania", według niego za "rzekomą nielojalność, określa "ingerencją posuniętą za daleko". Bo – jak mówi - odbiera te słowa, jako komunikat do grupy posłów konserwatywnych: "Zejdźcie nam z drogi!" - mówi Jacek Żalek, o czym czytamy w portalu wyborcza.pl.
Traktuje siebie jako ofiarę gry politycznej wewnątrz Platformy. Widzi w tej grze głównego winowajcę. Jego zdaniem - "poseł Żalek może być tylko jedną z ofiar pełzającej rewolucji, której przewodzi Grzegorz Schetyna". Tenże bowiem,
jak mówi rozżalony poseł, szuka swojego miejsca w PO. Zastrzega jednak: Nie chodzi o mnie, bo celem ostatecznym jest Donald Tusk. Strategia polega na dokonaniu zmiany oblicza PO, z partii konserwatywno-liberalnej, w ugrupowanie centrolewicowe - diagnozuje Żalek.
Grzegorz Schetyna – jego zdaniem - chce zagospodarować lewą flankę, uwiarygadnia się, atakuje Gowina i konserwatystów. A przy okazji chciałby przejąć wyborców i część posłów słabnącego Ruchu Palikota. Dalej już zacznie zjednywać sobie Leszka Millera i SLD, a w końcu doprowadzić do koalicji z lewicą – twierdzi Jacek Żalek.
Obwinia Grzegorza Schetynę za wywoływanie napięć wewnątrz klubu parlamentarnego. Dostrzega w tym nie tylko określony cel, ale i mechanizm działania. Jak mówi, skutki kryzysu gospodarczego mogą osłabić notowania PO, wtedy w partii pojawi się jakaś grupa niezadowolonych i będzie można podjąć próbę zmiany kierownictwa.
O, nie - Schetyna nie działa jako zamachowiec. Chce raczej doprowadzić do takiej sytuacji, żeby szef partii, Donald Tusk zaczął być postrzegany jako osoba, która nie radzi sobie z przywództwem w Platformie. To, według niego, jawna gra na zmuszenie Donalda Tuska do "rezygnacji z kierowania PO". Tymczasem w ocenie Schetyny – Żalkowi, z PO nie po drodze.
Grzegorz Schetyna powiedział w Radio Zet, że wywiad Jacka Żalka w "Rz" brzmi śmiesznie i dziwacznie. Jego opis sytuacji wewnętrznej w Platformie – powiedział były marszałek Sejmu – oceniam podobnie jak jego plan zrobienia z prezydenta Bronisława Komorowskiego, królem Polski – drwił poseł Schetyna.
Zapowiedział, że powie Jackowi Żalkowi, żeby "zaczął myśleć", bo jego wypowiedzi są "bezrozumne i szkodzą Platformie". Wywiad dla gazety określił "absurdalnym". I dodał, że jak obserwuje wypowiedzi i aktywność posła Żalka, to jego drogi się rozchodzą, "rozumiem, że mu z PO nie po drodze" - stwierdził. Zapytany o pozycję Donalda Tuska w Platformie – poseł Schetyna ocenił, że jest ona "niepodważalna". Każdy to widzi, że "jest pięć lat premierem kraju, daje sobie radę i ma wielkie zaufanie społeczne". A Platforma pod jego kierownictwem "wciąż prowadzi w rankingach zaufania" społecznego - podkreślił.
Niespełna 40-latek, Jacek Żalek, jest znanym politykiem i samorządowcem, szczególnie w rejonie białostockim, skąd pochodzi. Długoletni poseł na Sejm - najpierw z ramienia AWS, potem z listy Ligi Polskich Rodzin. Był wiceprezesem zarządu Młodych Konserwatystów i prezesem zarządu regionu Koalicji Konserwatywnej w Stronnictwie Konserwatywno-Ludowym. Działał w stowarzyszeniu Koliber, kierował Konwokacją Konserwatywną, przewodniczył krajowej komisji rewizyjnej Przymierza Prawicy.
Był w radzie naczelnej Chrześcijańskiego Ruchu Samorządowego, należał do Unii Polityki Realnej i do Prawa i Sprawiedliwości. W końcu wstąpił do Platformy Obywatelskiej.
Stanisław Cybruch
Precz z Zielonym Ładem! - protest rolników w Warszawie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
