Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Poszło w diabły!

Weronika Trzeciak
Weronika Trzeciak
Okładka
Okładka Wydawnictwo MG
Co ma wspólnego współczesna Melania z dziewiętnastowieczną Scarlett? Odpowiedź na to pytanie uzyskamy po przeczytaniu najnowszej powieści Anny Mazurkiewicz "Poszło w diabły!" Jest to niezwykła opowieść o kobiecie, która nie boi się marzyć.

Melania jest kobietą współczesną, która ma problemy, jak każda z nas. To kobieta z krwi i kości. Imię dostała po Melanii Hamilton (jednej z bohaterek "Przeminęło z wiatrem" Margaret Mitchell) i zaważyło to na całym jej życiu. W dzieciństwie obejrzała film, w którym w główną rolę kobiecą wcieliła się Vivien Leigh. Potem przeczytała książkę i zakochała się w niej od pierwszego wejrzenia. Od tego momentu czytała ją bez przerwy i miała ulubione cytaty, pasujące do każdej sytuacji. Nawet w dorosłym życiu marzyła, by być jak Scarlett O’Hara - "piękna, przebojowa i bez skrupułów". Niestety urodziła się Melanią w czasach głębokiego PRL-u. W ważnych sytuacjach życiowych porównywała swoje losy do Scarlett (zakochanej po uszy w Ashleyu) i Melanii (żony Ashleya).

Jak pisał Shakespeare: "życie nie jest lepsze ani gorsze od naszych marzeń, jest tylko zupełnie inne". I tak jest w przypadku Melanii. Zamiast kogoś podobnego do uroczego Ashleya z "Przeminęło z wiatrem", życie wybiera jej za męża Andrzeja - biologa, którego jedyną pasją są dynie i żywność modyfikowana genetycznie. W ich związku nie ma ani trochę romantyzmu, rodem z powieści. W jej życiu pojawia się jeszcze drugi mężczyzna, ale jest to uczucie platoniczne - niedoścignione marzenie.

Książkę czyta się jednym tchem, jest napisana lekkim stylem. Czasem jest zabawna, czasem zmusza do refleksji. Świat w niej opisany jest autentyczny, przypomina codzienność, w której są chwile smutne i radosne. Zastanawiałam się, czy opisywane zdarzenia miały miejsce. Może dlatego, że w przedmowie można przeczytać: "Każda z tych historii przydarzyła się naprawdę. Kto chce, niech się teraz bawi razem ze mną prowadząc dochodzenie, co jest w tej książce prawdą, a co fikcją literacką. Prawdę mówiąc trochę się z czytelnikiem bawię". I autorka robi to z niezwykłą lekkością.

od 7 lat
Wideo

Jak czytać kolory szlaków turystycznych?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto