Poważne rozważania polityczne i prognoza na październik

Zarzuciłem siedmiomedalowy, półwytrawny szampan „Russkoje Igristoje”, poję się jedynie (i to umiarkowanie) wiadomościami politycznymi: o dalszej promocji prezydenta przysłowiem „Dudy w miech”, przyszłej premier przysłowiem „Wylazło szydło z worka”, obecnej premier hasłem „PKP przyszłości”.

Osobnym tematem, bogatym w domniemania jak Krezus w złoto, jest Jarosław Kaczyński, niepromowany przez nikogo, lecz sam promujący nienaganne maniery, ciemne garnitury, ciasne uśmiechy i deski do prasowania zamiast pleców. Ostatnio stał się wyraźniej pobożny; odmawiając przemówień cywilnych skoncentrował się na udzielaniu błogosławieństw z ambon kościelnych. Stojąc wysoko, wydaje się jeszcze wyższy. Jest dla wszystkich, polityków i obywateli po równi, przykładem, jak rosnąć.

Rozmawiam z Iwanem Iwanowiczem Iwanczynem o przyszłości kraju.

– Będzie dobrze. – Entuzjazmuje się.

– A jak kościół namiesza wielką chochlą w kotle polityki i wszystko zmieni?

– To może być źle, ale i tak będzie lepiej, ponieważ naród oczekuje zmiany. Tak czy inaczej nic się nie zmieni z wyjątkiem sądów, emerytur, kontrolowanych zakupów i sprzedaży, rządu, prezesów, marszałków, konstytucji, JOWwów, składu Sejmu, podręczników szkolnych, eutanazji, euro oraz in vitro, które stanie się out vitro.

Teraz trochę prognoz. W październiku przewiduję dwa kondukty w Warszawie: jeden żałobny, drugi weselny, z pytaniami, która partia będzie szła w którym. Będą grane i śpiewane wielkie dzieła muzyczne: żałobne Requiem Mozarta oraz marsz weselny Mendelssohna, obydwa w wykonaniu Pawła Kukiza i jego nowej orkiestry symfonicznej. Widzę już, jak między konduktami biega Pomieszanie Zjednoczona Lewica, dumne PSL, świeże jak poranny kwiat ugrupowanie Niezależni.Pl oraz Korwin-Mikke, wszyscy z pytaniami na spieczonych ustach: Ty do domu weselnego czy na stypę?

Meteorolodzy zapowiadają burzliwą imprezę kulturalną połączoną z piorunami radosnych powitań i deszczami żałosnych pożegnań. Nie czekając październikowej rozrywki sugeruję zakup powieści "Sędzia od Świętego Jerzego", o treści wakacyjno-polityczno-kryminalnej. Kup. Zasługujesz na to! Czytanie poprawi ci cerę, humor i zmniejszy zmarszczki pod oczami. Sam przeczytałem i czuję się dużo lepiej. Kup teraz, zanim poczta dostarczy ci drugą Grecję do spłacenia!