Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Powroty do przeszłości w rytm piosenek Beatlesów

Ewa Żak
Ewa Żak
Indigo
Dziewczęca miłość do Paula McCartneya, tajemnica z przeszłości wracająca po latach, wspomnieniowe zapachy dzieciństwa, miraże Zachodu… są treścią pierwszej powieści Joanny Szczepkowskiej „Kocham Paula McCartneya”.

Joanna Szczepkowska, aktorka, felietonistka „Wysokich Obcasów”, autorka opowiadań, wierszy i monodramów, niedawno napisała pierwszą powieść. Jej debiutancka książka „Kocham Paula McCartneya” mówi o czasach dzieciństwa, miłości do chłopców z zespołu The Beatles i Polsce odgrodzonej żelazną kurtyną. Książka powstała z klimatu wspomnień dzieciństwem autorki, które przypadło na lata 60., będące równocześnie czasem Beatlemanii. Wszystkie te wspomnienia, łącznie z opowieścią o dozgonnie ślubowanej miłości do Paula McCartneya, zdają się ożywać na kartach powieści…

Autorka pragnęła utrwalić w niej ówczesne odczucia, emocje, przeżycia… słowem wszystko to, czego doświadczała podówczas, w swojej dziecięcej rzeczywistości. Zdające się głośno wybrzmiewać songi Beatlesów, fonetyczna wykładnia piosenkowych fraz, tak dobrze dziś znanych, są nieodłącznym towarzyszem dziejących się zdarzeń powieściowej rzeczywistości. U Szczepkowskiej szarą polską rzeczywistość oplata świat zachodnich miraży i tajemnicza gra zdarzeń, które ani przeczuwane, ani przewidywane prowadzą kroki bohaterki ku prawdzie…

Rysa w dziecięcym życiorysie

W aktywne życie głównej bohaterki Marianny, wziętej korespondentki wojennej, nieoczekiwanie wkrada się przeszłość. Marianna odgrodzona grubą szybą od niewygodnych spraw z przeszłości, z powodu tajemniczych zdjęć, które pewnego dnia lądują na jej biurku zmuszona zostaje do skonfrontowania przeszłości z teraźniejszością. A niestety, czas jej dzieciństwa nakreślił rysę, która ujawniona wraca niczym bumerang. Wymyślona i sugestywnie powtarzana na podwórkach Ochoty historia bohaterki-jedynaczki o bracie Cyganie, tajemniczym działaczu podziemia, naznacza nieszczęściem życie wielu ludzi. Z tym kłamstwem kilkadziesiąt lat później przyjdzie Mariannie się rozliczyć. Jednak właśnie to niewinne, wydawałoby się, kłamstwo małej dziewczynki zrewolucjonizuje świat dorosłej Marianny. Ono również doprowadzi do ciągu zdarzeń, w których przychodzi Mariannie uczestniczyć.

Klucz tematyczny

Siłą książki jest wielowątkowość. Przewodni motyw powrotu do czasów dzieciństwa, tak naprawdę wyznacza kierunek ku innym odkrywczym podróżom. Motyw spotkania z dawnymi przyjaciółkami, odkrywa prawdę, że prawdziwych przyjaźni nie jest w stanie zniszczyć nawet trwająca kilkadziesiąt lat rozłąka. Zatem tutaj książka wpisuje się w opowieść o sile przyjaźni. Innym równie istotnym elementem u Szczepkowskiej jest wątek pisanej przez Mariannę-dziennikarkę powieści dotyczącej jej porwania w jednym z krajów, w którym od lat toczy się niegasnąca wojna.

Aczkolwiek wydaje się, że jednym z ważniejszych tematów tej książki, jest w powieści istniejący raczej podskórnie, temat inwigilacji przez aparat bezpieczeństwa. Autorka ów problem zobrazowała na przykładzie nieistniejącego brata Marianny Cygana, jakoby guru polskiego podziemia, za którym w ślad rusza cały światek „aparatczyków”. Z wiadomej przyczyny nie mogąc dotrzeć do Cygana, docierają do jego rodziny, jej przyjaciół, bliższych i dalszych znajomych, czy wreszcie do zupełnie przypadkowych osób, które cośkolwiek mogły mieć wspólnego z wydumanie groźnym Cyganem. Wszystkie te poczynania przekładają się na prawdziwe ludzkie tragedie. Dorosła Marianna, po kilkudziesięciu latach odkrywa ową gorzką prawdę z przeszłości, a wówczas uświadomiwszy sobie swoje niezawinione krzywdy, dokonuje rozliczenia z błędów, na które w dziecięcej nieświadomości poniekąd zezwoliła. A to już zupełnie zmienia ją i jej życie.

Uważam, że pierwszą powieść Joanny Szczepkowskiej warto przeczytać. „Kocham Paula McCartneya” bowiem wnosi ważne treści do polskiej literatury. Jest to książka o poszukiwaniu tożsamości, o dążeniu do wolności, o sile przeszłości i mocy przyjaźni. Ale jest to równocześnie książka o bólu samotności i o pustce, jaka wytwarza się wówczas, gdy życiem człowieka ponad wszystko kieruje żądza osiągnięcia sukcesu. Niemniej, w tej rozpiętości tematycznej i nastrojowej, autorce udało się pokątnie przemycić swój specyficzny humor.

Co więcej, tu i ówdzie odnosi się wrażenie, jakby Szczepkowska uśmiechając się zza książki, puszczała oczko do czytelnika. A sympatycy jej twórczości bardzo to sobie cenią.

od 7 lat
Wideo

NORBLIN EVENT HALL

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto