Już od dobrej dekady słyszymy o Macy Gray, z różnymi przerwami - jej kariera potoczyła się wartko od momentu wydania "The Trouble of Being Myself" w 2005 roku. Macy była już co prawda sześć lat od debiutu i zdobyła pierwsze gwiazdorskie szlify, ale ten właśnie album zaskarbił sobie największe grono fanów, przez wiele miesięcy godząc gusta słuchaczy najróżniejszych stacji radiowych i programów muzycznych. Później chropowaty głos Macy zamilkł na kilka lat, a jej powrót z albumem "Big" w 2007 roku nie wywołał już takiej furory. Do trzech razy sztuka - zapowiedziano już premierę albumu "Covered", który w Polsce wyjdzie 10 kwietnia i przyniesie serię autorskich interpretacji utworów Radiohead, Kayne'go Westa czy Metalliki. A o tym, czy sobie poradziła z materiałem i jak wypada na żywo będziemy się mogli przekonać lada moment - 30 maja na Hali Torwar w Warszawie zabrzmi jeden z najbardziej charakternych głosów ubiegłej dekady.
Przypominam bodajże najgłośniejszy utwór Macy:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?