Otwarcie Euro 2012 w Warszawie za niewiele ponad 20 dni. Premier Donald Tusk i ministrowie dokładają starań, aby na poszczególnych odcinkach przygotowań wszystkie zamierzenia zostały wykonane. Ale czy wszystko będzie na czas przygotowane do przyjęcia gości? Niepokoją głównie drogi i stan autostrad. Wczoraj premier spojrzał z góry na budowę pechowej i kontrowersyjnej ze względu na wykonawstwo autostrady A2. Widział ją z okien śmigłowca podczas podróży do Poznania.
Dziennikarzom powiedział, będąc w Poznaniu, że "nie wszystkie inwestycje planowane na Euro 2012 udało się zakończyć, ale Polacy mogą być dumni z tego, co osiągnęliśmy". W ocenie premiera w ostatnich dniach prace "na najbardziej zagrożonych odcinkach autostrady A2 są bardzo intensywne".
Szef rządu zwrócił uwagę, że "zaczynaliśmy prawie wszystko od nowa i dlatego ogrom tego przedsięwzięcia niektórych przerósł, ale efekt końcowy jest taki, że naprawdę Polacy mogą być dumni z tego, co udało się już zrobić" – cytuje "Gazeta Wyborcza".
Lecąc śmigłowcem do Poznania i patrząc z lotu ptaka, premier mógł spojrzeć na drogi szerokim okiem i obserwować m.in. budowę autostrady A2. Jak potem powiedział: "Na kluczowym odcinku, jeśli chodzi o cywilizacyjne znaczenie dla Polski, całej autostrady A2 łączącej naszą stolicę z całym światem zachodnim, widać wyraźnie, że w ostatnich dniach (...) prace na tych najbardziej zagrożonych odcinkach są bardzo intensywne".
Szczerze przyznał, ale z pewną dozą ostrożności: "Trochę od szczęścia będzie zależało, czy ten nadzwyczajny wysiłek umożliwi nam puszczenie ruchu przed Euro 2012 czy w trakcie". Zaznaczył przy tym, że na wszelki wypadek przygotowane są trasy alternatywne, więc – zdaniem premiera - "nie będzie dramatu".
Tymczasem, według Dziennika.pl, ministerstwo transportu i GDDKiA "wytyczyli już objazdy niedokończonej autostrady A2". Jednak minister infrastruktury Sławomir Nowak zapewnia dość tajemniczo, że na autostradzie "walka trwa", a on ma nadzieję i "wciąż wierzy". Zdaniem obserwatorów wygląda na to, że wiara ministra jest "podparta pewnością". A "sukces ma być ogłoszony w ostatniej chwili" – pisze Dziennik.pl, powołując się na doniesienia "Gazety Wyborczej".
Urzędnicy w ministerstwie mają również nadzieję i liczą na dobrą pogodę, bo według nich "w deszczu nie można układać asfaltu" – informuje auto.dziennik.pl. Tak jak liczą, tak też w swoich rachubach i prognozach uwzględniają, "tylko kilka dni niepogody".
Jak podaje Dziennik.pl, przekonanie, że "autostrada będzie przejezdna na Euro 2012, daje się odczuć także na budowie". Jeden z kierowników robót na odcinku C autostrady z Łodzi do Warszawy mówi, że "w tę budowę włożono tyle wysiłku, że musi się udać".
Stanisław Cybruch
Wskaźnik Bogactwa Narodów, wiemy gdzie jest Polska
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?