Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Prezydent Duda: Jest czy nie jest kontrowersyjny?

Michael Tequila
Michael Tequila
Na moim blogu autorskim (treść jak Kronika: Niezwykła szczerość Pana Prezydenta z 15 09 2015 opublikowany na www.wiadomosci24.pl/moje_ trzy_ grosze/opinie/ Czytelnik 1 i ja poróżniliśmy się opiniami na temat głowy naszego państwa.

Poniżej przedstawiam obydwie opinie do zastanowienia się, kto i ile ma racji.

Czytelnik 1, 16 września 2015 o 18.00

Panie Tequila. Niech Pan zgadnie kto to powiedział: … „dobrze wiem, że ci którzy zarabiają w Londynie pięć razy więcej niż mogą zarobić w Polsce, nie wrócą jedynie dlatego, że jakiś polityk powie ”wracajcie”. Wrócą wtedy, kiedy także zarobki w Polsce, a nie tylko ceny będą zachodnie.” – nie, nie to nie Kaczor….. to słowa znakomitego polityka i przywódcy ostatnio zwanego „ Prezydentem Europy”. Czy ma Pan świadomość, że żyjemy w Kraju gdzie: -najlepiej poinformowana osoba w Państwie czyli Koordynator Służb Specjalnych stwierdza bez ogródek że: „ istniejemy tylko teoretycznie” …i że to wszystko to tylko … kamieni Qpa… A rzeczniczka kampanii wyborczej partii rządzącej w taki oto sposób opowiada się o planowanych zmianach w systemie podatkowym: „ …-Projekt, który my zaproponowaliśmy w trakcie naszej konwencji wyborczej to jest projekt bardzo innowacyjnego systemu podatkowego. Bardzo innowacyjnego systemu podatkowego, który będzie dramatycznie prosty dla użytkownika, czyli dla przedsiębiorcy, który płaci podatki, czy dla pracodawcy i pracownika, od którego składki są odprowadzane. Natomiast jest on dość skomplikowany, by go wyjaśnić o co chodzi …”-… może Pan domyśla się na czym ta innowacyjność i dramatyczność ma polegać ? Prawie osiem lat intensywnego projektowania i taki afekt przed wyborami. I jeszcze jedno Prezydent rozmawiał z Premierem Cameronem w cztery oczy ( bez świadków i w języku Gospodarza ) to skąd Pan może wiedzieć o czym rozmawiali ? Jak tak dalej będzie to dzielni Szkoci na tych swoich dudach wydudają w końcu w referendum odejście od „Korony”, a brytyjskie firmy w ciągu ostatniego ćwierćwiecza zainwestowały już w Naszym Kraju w to czym byli żywotnie zainteresowani. Hałda kamieni przestaje być już atrakcyjna.

Michael Tequila, 18 września 2015 o 02.55
Nie neguję niczego, co powiedział mój przedmówca Czytelnik 1. Mój blog dotyczył tylko zachowania Prezydenta Dudy za granicą, Czytelnik 1napisał znacznie szerzej: także o partii rządzącej i o koordynatorze służb specjalnych, czyli poza tematem.

Będę się trzymać tematu podstawowego, czyli „Prezydent Duda za granicą”. Obstaję przy swoim, czyli niestosowności zachowania prezydenta. Cytuję komentarze:

2015 09 15 Ryszard Petru „Gość poranka” w TVP Info: Nie wiem dlaczego prezydent robi negatywną reklamę Polsce.
Andrzej Duda podczas spotkania z Polonią w Londynie powiedział: „Ja nie mam dzisiaj odwagi powiedzieć: wracajcie do kraju. Czy jest więcej miejsc pracy, czy łatwiej prowadzić działalność gospodarczą, czy obciążenia są mniejsze? Ja tych zmian nie widzę. Polski rozwój jest głównie w statystykach.” Gość poranka skomentował te słowa: „To żenujące, aż nie chce mi się wierzyć. Te wypowiedzi świadczą, że on w ogóle nie jest przygotowany do pełnienia swojej funkcji. Podziwiam go, że jest tak odważny, że sam chce wrócić do Polski – mówił Ryszard Petru. Andrzej Duda stwierdził wzrost, że Polacy biednieją. To jest negatywna reklama, a za negatywną reklamę się płaci pieniądze. To niepojęte. Nie wiem, co musi nim kierować, by robić tak negatywną reklamę Polsce w Londynie. Mentalnie być może jest cały czas w kampanii PiS. Ale on jest prezydentem Polski” – podkreślił lider Nowoczesnej.

2015 09 15 Wyborcza: Prezydent Duda do angielskiej Polonii: nie wracajcie

Jeszcze się nie zdarzyło, aby prezydent Polski mówił źle o swojej ojczyźnie za jej granicami. Prezydent spośród synów Rzeczypospolitej został wybrany, by reprezentował Najjaśniejszą na zewnątrz. Czy o matce można mówić źle? Można, ale czy wypada? Czy o Polsce można mówić źle? Można, ale czy wypada, by źle mówił o niej prezydent?

Andrzej Duda w Londynie na spotkaniu z mediami polonijnymi mówił nie tylko źle, ale też nieprawdziwie. To nieprawda, że wzrost PKB jest tylko papierowy, że ludzie w Polsce ubożeją, że nie mają perspektyw, że nie ma pracy.

Owszem, pod względem zamożności Polska nie przypomina Wielkiej Brytanii, tak jak urodą, klimatem i krajobrazami nie przypomina Włoch. Tylko czy jest to powód, aby tych, którzy chcieliby do Polski ewentualnie wrócić, zniechęcać?

Do tej pory każdy z przywódców kraju zapraszał rozproszonych po świecie Polaków do kraju, dla dobra ojczyzny. W nadziei, że ich zagraniczne doświadczenie, kapitał, energia, zdolność sprostania trudnościom będą służyć nie np. Wielkiej Brytanii, ale Polsce. Prezydent Duda tę zasadę tak ostentacyjnie złamał.

Nie pierwszy raz. Prezydenta Niemiec Joachima Gaucka przekonywał niedawno, że wzrost gospodarczy i sukces Polski to nieporozumienie. I że istotne jest raczej to, iż w naszym kraju jest wiele niesprawiedliwości.

W imię czego? Można się tylko domyślać, że chodzi o to, by kampania "Polska w ruinie" przekroczyła granice Rzeczypospolitej. Aby przekonanie, że Polska jest krajem upadłym, krajem z dykty, stało się powszechne. Bo tylko tak można zapewnić zwycięstwo partii, która prowadzi nas do świetlanej przyszłości. Czy wypada, aby taką rolę odgrywał prezydent?

2015 09 17 Newsweek: Wpadka prezydenta. Andrzej Duda nie zna Konwencji Wiedeńskiej?
Prezydent próbował wytłumaczyć się na Twitterze ze swojej kontrowersyjnej wypowiedzi skierowanej do brytyjskiej Polonii. Kiedy dziennikarka wytknęła mu błąd – wpis zniknął.

– Widzimy postępujące rozwarstwienie społeczne, zanika wytwarzająca się po 1989 roku klasa średnia, ludzie ubożeją. To jest proces, który musi być zatrzymany, a nawet odwrócony. Dzisiaj nie powiem: „pakuj się, wracaj do Polski”, bo wtedy ktoś mi zarzuci: „ten człowiek mnie oszukał”. Ja nie mam dzisiaj odwagi powiedzieć: „wracajcie do kraju”. Czy jest więcej miejsc pracy w ich miejscowościach, czy łatwiej prowadzić działalność gospodarczą, czy obciążenia są mniejsze? Ja tych zmian nie widzę. Polski rozwój jest głównie w statystykach – powiedział prezydent Duda na spotkaniu z mieszkającymi na Wyspach Brytyjczykami.

Na głowę państwa spadła fala krytyki za to, że postponuje swój kraj podczas oficjalnych delegacji, co szkodzi wizerunkowi Polski na świecie. Krytyka była tym większa, że także podczas niedawnej zagranicznej wizyty w Berlinie popełnił poważne faux pas. W rozmowie z prezydentem Joachimem Gauckiem stwierdził, że „Polska nie jest dziś krajem, o którym można by powiedzieć, że jest państwem sprawiedliwym, w którym obywatele traktowani są równo”.

od 7 lat
Wideo

Pismak przeciwko oszustom, uwaga na Instagram

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto